Czas, gdy po letnich egzaminach alumni opuszczają seminarium i jadą do domów na wakacje, nie oznacza, że gmach pozostaje pusty. Żyje inaczej.
Zawsze jest tu dyżurny ksiądz, członek zarządu i grupa kleryków. Zwyczajowo nazywa się ich partią, czyli z łacińskiego „pars, partis” – częścią. Partyjni klerycy dbają o porządek i włączają się w prace, także te remontowe, bo przecież tak duży gmach właśnie w czasie wakacji można solidniej posprzątać i przeprowadzić konieczne prace remontowe. – W czasie tegorocznych wakacji robimy konieczne remonty pokoi kleryckich w najstarszym skrzydle seminarium. Trzeba tutaj zadbać nie tylko o ich odnowienie, ale też o usprawnienie wentylacji. To część gmachu, która najpilniej wymagała prac – wyjaśnia ks. Mariusz Wincewicz, dyrektor ekonomiczny seminarium.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.