To tylko jedno z szeregu pouczeń papieża Franciszka, które skwapliwe wyłuskał socjolog ks. dr Marek Adamczyk. Mówił o nich w czasie wykładu, jaki wygłosił do samorządowców, którzy w gmachu radomskiego seminarium spotkali się na opłatku, odpowiadając na zaproszenie bp. Henryka Tomasika. Około 200 gości zebrało się najpierw w kaplicy, gdzie uczestniczyli w nabożeństwie, podczas którego kolędy śpiewał chór Chór Miasta Szydłowca ''Gaudium Canti''.

Ks. Adamczyk przeprowadził wnikliwą lekturę papieskiej adhortacji „Evangelii gaudium”, szukając w niej tego, co Franciszek mówi o życiu społecznym. Już na wstępie wykładu zauważył, że gdy z jednej strony media głównego nurtu tak bardzo rozpisują o każdym geście papieża Franciszka, donoszą jakim jeździ samochodem, do kogo dzwoni, czy w jaki sposób stara się dyscyplinować duchowieństwo, to z drugiej strony przemilczały ten programowy dokument papieża.

  Wykład o społecznym nauczaniu w adhortacji „Evangelii gaudium” papieża Franciszka wygłosił ks. Marek Adamczyk
Ks. Zbigniew Niemirski /GN Socjolog przybliżył słuchaczom cztery zasady, o których pisze papież Franciszek, a które mają budować poprawny kształt życia społecznego: czas przewyższa przestrzeń, jedność przewyższa konflikt, całość przewyższa część i rzeczywistość jest ważniejsza od idei.

- Całość przewyższa część. Istnieje napięcie między tym, co globalne, a tym, co lokalne. Stąd pojawiają się postawy wyakcentowania którejś z nich. Gdy dominuje to, co globalne ci, co ulegają takiej postawie, przypominają pasażerów ostatniego wagonu. Z otwartymi ustami i zaprogramowanymi oklaskami podziwiają fajerwerki świata, który należy do innych. Kto żyje tylko w kulturze masowej, przypomina podróżującego, który z okna swojego wagonu patrzy i ogląda to, co dla niego przygotowali inni. Nie ma żadnego wpływu na to, co ogląda. Z kolei postawa zamknięcia w tym, co lokalne, prowadzi do tego, że życie staje się życiem folklorystycznego muzeum, lokalnych pustelników, skazanych na powtarzanie wciąż tego samego. Trzeba przezwyciężyć obie skrajności. Myśleć lokalnie i działać globalnie - mówił ks. Adamczyk w trakcie wykładu.

  Życzenia ordynariuszowi składa Olgierd Dziekoński, obok (od lewej): Leszek Ruszczyk i Andrzej Kosztowniak
Ks. Zbigniew Niemirski /GN Nadchodzący czas to przygotowania do Światowych Dni Młodzieży w 2016 r. w Krakowie. One mogą być jakąś szansą na połączenie tego, co lokalne i tego, co globalne.

- Już 13 kwietnia tego roku w Rzymie odbędzie się sympozjum, gdzie młodzież z różnych krajów będzie mogła się zapoznać z ofertą poszczególnych regionów Polski. Dlatego zwracam się z prośbą do państwa, abyście polskim uczestnikom tej konferencji przekazali wszelkie materiały promocyjne waszych regionów. Ważne, by jak najlepiej się zaprezentować. Spodziewamy się, że na terenie diecezji radomskiej będzie przebywać ok. 5 tys. młodych ludzi - mówił samorządowcom bp Tomasik.

Nie obyło się też bez życzeń przy łamanym opłatku. A że zbliża się dzień imienin ordynariusza, składano też życzenia  solenizantowi.

W imieniu wszystkich złożyli je: Olgierd Dziekoński, minister z kancelarii prezydenta RP, prawnuk Józefa Dziekońskiego, projektanta radomskiej katedry, Leszek Ruszczyk, wicemarszałek województwa mazowieckiego i Andrzej Kosztowniak prezydent Radomia.

W spotkaniu uczestniczył wicemarszałek woj. łódzkiego Artur Bagieński, burmistrzowie i starostwie oraz liczna delegacja wójtów i pracowników różnego szczebla samorządów. Ten opłatek to wyjątkowa okazja do spotkania się ludzi, którzy pracują na terenie czterech województw: lubelskiego, łódzkiego, mazowieckiego i świętokrzyskiego.

  Podczas nabożeństwa kolędy zaśpiewał Chór Miasta Szydłowca ''Gaudium Canti''
Ks. Zbigniew Niemirski /GN