Wichura zerwała dach na garażach w kurii biskupiej. Ze szczytu katedry spadł kamienny element zdobienia.
Kilkadziesiąt tysięcy gospodarstw pozbawionych prądu, połamane drzewa, uszkodzone budynki - to skutek orkanu Ksawery, który przeszedł także nad diecezją radomską.
- To było około godz. 1 w nocy. Nagły huk. Okazało się, że wichura zerwała cały dach z garaży. Na szczęście nikomu nic się nie stało - mówi s. Teresa z radomskiej kurii.
Tylko radomscy strażacy interweniowali niemal 100 razy. "Działania polegały głównie na usuwaniu połamanych drzew z jezdni, chodników i samochodów" - mówił Radiu Plus Radom Konrad Neska, rzecznik radomskiej straży pożarnej.
Z katedry od strony ul. Prusa spadł kamienny element zdobienia szczytu budynku
ks. Zbigiew Niemirski /Foto Gość
Wichura nie oszczędziła także radomskiej katedry, z której spadł kamienny element zdobienia szczytu budynku. - Ze sterczyny spadł i potłukł się wykonany z piaskowca pinakiel zakończony kwiatonem. Bogu dzięki, nie doszło do nieszczęścia, nikt nie ucierpiał. Będzie trzeba wykonać go na nowo, a potem specjalistyczna firma umieści go na szczycie. Sporo pracy i duże wydatki. Na szczęście katedra jest ubezpieczona - mówi ks. Krzysztof Ćwiek, proboszcz parafii katedralnej.
Połamane drzewa na ul. Wierzbickiej w Radomiu
ks. Zbigiew Niemirski /Foto Gość
Czytaj także: