Certyfikat autentyczności

Odkrycie było przypadkowe, ale potem zrobiono wszystko, by sprawę zbadać z wielką pieczołowitością.

ks. Zbigniew Niemirski

|

Gość Radomski 17/2019

dodane 25.04.2019 00:00
0

Ksiądz prałat Andrzej Zapart, doktor historii Kościoła, wspomina, że gdy w 1992 roku został proboszczem kolegiaty św. Mikołaja w Końskich, zastał tu nieznany gdzie indziej zwyczaj całowania krzyża przez wiernych po pasyjnych nabożeństwach. Nie znał jego genezy, ale jako badacz przeszłości szanował tę tradycję. – Trzy lata temu prowadziłem nabożeństwo Drogi Krzyżowej. Wikariusze czekali w zakrystii, by wyjść z krzyżem, który mieli całować wierni. I wtedy pokazali mi jakiś dokument. Nie miałem pojęcia, o co chodzi. Okazało się, że nasz zabytkowy krucyfiks można otworzyć. A w jego wnętrzu księża znaleźli zapisany po łacinie dokument – opowiada ks. Zapart.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..