Przepis na miłość

Marta Deka

|

Gość Radomski 38/2012

publikacja 20.09.2012 00:15

Apel Młodych. Najpierw zabawa i radość, potem zamyślenie, na końcu wyciszenie i modlitwa. Młodzież tego potrzebuje.

Śpiewy Młodych z Winkiem porwały wszystkich do tańca Śpiewy Młodych z Winkiem porwały wszystkich do tańca
Marta Deka

Ponad trzy tysiące osób uczestniczyło w Apelu Młodych, który 15 września odbył się w Radomiu. Wiele z nich przyjech ało z różnych zakątków naszej diecezji, by razem się bawić, modlić i wielbić Boga. Hasłem tegorocznego apelu były słowa „Bóg jest miłością”.

Doświadczyli wspólnoty

– Młodzież potrzebuje drogowskazów i doświadczenia wspólnoty – mówił na koniec bp Henryk Tomasik. – Wtedy łatwiej odkrywa Pana Boga. Do Kościoła wchodzi się w różny sposób: dzięki nadzwyczajnemu Bożemu działaniu, bardzo często przez drugiego człowieka, ale chyba najczęściej przez doświadczenie wspólnoty wiary. Tutaj młodzież mogła doświadczyć tej wspólnoty. Jestem bardzo wdzięczny wszystkim, którzy przygotowali ten apel i w nim uczestniczyli. To jednorazowe spotkanie, ale ważna jest praca formacyjna, pogłębianie znajomości prawd wiary, pogłębianie życia modlitwy, życia sakramentalnego, ale także podejmowanie bardzo konkretnych zadań, które są konsekwencją przyjęcia Chrystusa, Ewangelii i uznania siebie za chrześcijanina. Apel Młodych rozpoczął się w radomskim kościele pw. Matki Bożej Miłosierdzia. Tu charyzmatyczny dominikanin o. Adam Szustak wygłosił konferencję na temat „Czy miłość jest jeszcze możliwa”. – Bardzo ciekawa konferencja – mówi radomianka Ewelina Marchewka. – Szczególnie zapamiętałam te jej elementy, które na podstawie Pieśni nad pieśniami tak naprawdę składały się na przepis na miłość. To było dla mnie ważne. Mam narzeczonego. Od razu zastanawiałam się, czy to, co ojciec mówił, sprawdza się w moim życiu. Okazało się, że tak. Jestem wyjątkową szczęściarą – dodaje.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.