Pamięć o nich pozostanie na zawsze

Krystyna Piotrowska

publikacja 19.09.2012 09:30

Inicjatywa upamiętnienia ofiar katastrofy, na czele z Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej Lechem Kaczyńskim, wyszła z szeregów Terenowej Komisji Koordynacyjnej NSZZ „Solidarność w Zwoleniu”.

Zebranych na uroczystości powitała burmistrz Zwolenia Bogusława Jaworska Zebranych na uroczystości powitała burmistrz Zwolenia Bogusława Jaworska
Krystyna Piotrowska/GN

W 2011 roku powołany został Społeczny Komitet Upamiętnienia Katastrofy Smoleńskiej, którego przewodniczącym został Tadeusz Wach. W skład komitetu wchodzą reprezentanci Starostwa Powiatowego w Zwoleniu, Urzędu Miejskiego w Zwoleniu oraz innych instytucji. W realizację przedsięwzięcia czynnie zaangażował się Urząd Miejski w Zwoleniu pod kierownictwem burmistrz Zwolenia Bogusławy Jaworskiej oraz liczne instytucje i osoby prywatne.

– Zgromadziła nas tu pamięć i poczucie obywatelskiego obowiązku wobec 96 ofiar narodowej katastrofy pod Smoleńskiem. Zginęli oni w drodze na wyjątkowe dla nas uroczystości, reprezentując również społeczeństwo ziemi zwoleńskiej. Niech ten obelisk będzie widzialnym znakiem pamięci o tych, którzy tam zginęli, mając w sercach Polskę, Ojczyznę, którą kochali i dla której oddali życie – mówił Tadeusz Wach.

W czasie uroczystości uczczono również mieszkańców ziemi zwoleńskiej, którzy zamordowani zostali w Katyniu w 1940 roku: Jakuba Mirasia, przed wojną funkcjonariusza Państwowej Policji w Zwoleniu oraz Władysława Sadowskiego, przed wojną ostatniego komendanta Państwowej Policji w Zwoleniu. Obydwaj są pochowani w Miednoje. W szczególny sposób uhonorowano swojego rodaka, kapitana Pawła Janeczka, który pełniąc funkcję szefa osobistej ochrony Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, zginął w katastrofie pod Smoleńskiem.

Pamiątkowa tablica zawiera inskrypcję o treści: „Pamięci Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki Marii, Prezydenta na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego, syna ziemi zwoleńskiej kapitana Pawła Janeczka – szefa ochrony Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, oraz pozostałych 92 ofiar tej tragedii, którzy 10 kwietnia 2010 roku zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem, w drodze na uroczystości upamiętnienia 70. rocznicy zbrodni na polskich jeńcach wojennych w lesie katyńskim”.

Pomnik według projektu Tadeusza Derlatki wykonany jest z piaskowca. Obok tablicy znajduje się urna z ziemią pochodzącą z miejsca katastrofy.

W uroczystości udział wzięli między innymi gen. Bryg. Jerzy Matusik, zastępca szefa Biura Ochrony Rządu, płk. Adam Ziółkowski, dowódca 42. Bazy Lotnictwa Szkolnego w Radomiu, zarazem dowódca Garnizonu Radom, rodzina śp. kpt. Pawła Janeczka: małżonka Joanna Racewicz z synem Igorem, rodzice Grażyna i Bogusław Janeczkowie, Jacek Tomaszewski, małżonek tragicznie zmarłej w katastrofie smoleńskiej Izabeli Tomaszewskiej, rodziny pomordowanych w Katyniu policjantów Jakuba Mirasia i Władysława Sadowskiego, parlamentarzyści – senator Wojciech Skurkiewicz, posłowie Marzena Wróbel, Czesław Czechyra, Marek Suski, Zbigniew Kuźmiuk.

Poświęcenia tablicy dokonali ks. Hubert Czuma, kapelan "Solidarności Ziemi Radomskiej", ks. kan. Bernard Kasprzycki, proboszcz parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Zwoleniu i ks. Artur Kowalczyk, proboszcz parafii pw. Ducha Świętego w Zwoleniu. Odsłonięcia tablicy dokonał ojciec śp. Pawła Janeczka Bogusław Janeczek w obecności rodziny, w asyście parlamentarzystów, szefa BOR i pani burmistrz.

Eucharystii przewodniczył ks. kan. Bernard Kasprzycki, homilię wygłosił ks. Hubert Czuma.

Z duchowieństwa byli jeszcze obecni: ks. Konrad Wójcik, student KUL, ks. płk Henryk Burzyński, pochodzący z ziemi zwoleńskiej, ks. Edward Mosioł, proboszcz parafii w Suchej.

W służbę liturgiczną zaangażowali się Harcerze Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej oraz Związek Strzelecki ze Zwolenia. – Pomnik staje się dla nas kolejnym zwycięstwem pamięci i odpowiedzialności za współczesną historię ojczyzny. Modlimy się za Prezydenta Rzeczypospolitej profesora Lecha Kaczyńskiego i jego małżonkę Marię, ostatniego Prezydenta na Uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego, naszego rodaka, Pawła Janeczka, oficera BOR i całą delegację, która zginęła w katastrofie pod Smoleńskiem. Modlimy się za rodziny ofiar, szczególnie za obecną tu rodzinę Pawła – rodziców, siostrę, małżonkę, synka i za wszystkich wciąż przeżywających ból tej tragedii – powiedział, rozpoczynając Eucharystię, ks. Kasprzycki.

W homilii ks. Hubert Czuma nawiązał do historii Polski, gdzie wiele razy spotykamy się z ludźmi, którzy świadomie podejmowali takie zadania, że gotowi byli oddać życie za ojczyznę. – Ale ojczyzna to przecież konkretni ludzie, bracia i siostry. Więc jeśli ktoś oddaje życie za ojczyznę, to właśnie oddaje siebie samego. Zawsze w tym możemy zobaczyć Boga, który przecież też się ofiarował za nas – mówił ks. Czuma. – Podczas tej Najświętszej Ofiary, kiedy wspominamy te bardzo ważne dla nas lata, kiedy wspominamy Pawła Janeczka, tych wszystkich ludzi, którzy oddali swoje życie,  uczymy się od nich, że życie nasze będzie najszczęśliwsze, kiedy naprawdę będziemy braciom pomagać i oddawać swoje serce, bo tego nas uczy Jezus Chrystus.

Zanim po Mszy św. złożono pod tablicą wieńce i wiązanki, Marek Suski odczytał list okolicznościowy od Jarosława Kaczyńskiego, w którym zawarł on między innymi takie słowa: „Tablica to ważny dowód pamięci o wszystkich, których straciła Polska. Dla mnie osobiście to świadectwo pamięci o moim ukochanym bracie, o Marylce, o przyjaciołach, którzy 10 kwietnia 2010 roku zginęli w tej największej od II wojny światowej tragedii, jaka dotknęła nasz kraj. Byli to ludzie, dla których służba w Rzeczypospolitej stanowiła najwyższe posłannictwo, pamięć o nich pozostanie na zawsze w naszych sercach i umysłach. Jesteśmy to winni im i sobie samym, bo teraz to na nas ciąży zaszczytny obowiązek kontynuacji ich dzieła. Niech nasza postawa będzie lekcją, którą otrzymaliśmy od nich, lekcję dojrzałego, zaangażowanego patriotyzmu. Musimy powtarzać ją każdego dnia. Wymaga to pracy i cierpliwości. Niech to, co nami kieruje, będzie zawsze wiernością wartościom, bo to im zawdzięczamy nasz narodowy byt i niezłomne trwanie. Niech pamięć o tych, którzy zginęli w smoleńskim lesie, zawsze wskazuje nam wielkość patriotycznego przesłania, niech przypomina o obowiązku nałożonym na nas przez tych, wobec których zaciągnęliśmy dług wdzięczności”.