Ziarna nadziei

Marta Deka, ks. Zbigniew Niemirski

|

Gość Radomski 12/2013

publikacja 21.03.2013 00:15

Niejednokrotnie ewangelizują tam, gdzie duszpasterze nie mają większych szans na dotarcie.

W ruchu rozpoznają charyzmaty i prawdy, które stają się ich prawdziwymi drogowskazami W ruchu rozpoznają charyzmaty i prawdy, które stają się ich prawdziwymi drogowskazami
Marta Deka

Mowa o młodych z Ruchu Światło–Życie. Jeden z nich, Filip Sokołowski, animator z radomskiej parafii Matki Bożej Częstochowskiej, mówi: – My już dużo otrzymaliśmy od Chrystusa, stąd powtarzamy słowa świętych Piotra i Jana z księgi Dziejów Apostolskich, że „nie możemy nie mówić tego, cośmy widzieli i słyszeli”. Tu, w oazie, otrzymaliśmy bardzo dużo. Chcemy realizować to, co powiedział pewien człowiek, że do wspólnoty przychodzi się po to, żeby znaleźć szczęście, a zostaje się w niej, żeby uszczęśliwiać innych.

Aniołek

Ruch Światło–Życie w naszej diecezji działa od ponad 40 lat. Jego pierwsi członkowie wchodzą dziś w wiek emerytalny. Wielu z kolejnych pokoleń włączyło się w działalność Domowego Kościoła. Tę długą tradycję kontynuują młodzi. I nie chodzi tu tylko o wakacyjne oazy, dni wspólnoty i oazy modlitwy, ale też o formę wchodzenia z Bogiem do świata ich rówieśników. Tak jest na przykład z dużą przerwą przeznaczaną na modlitwę.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.