Motocykliści powrócili na drogi

Marta Deka

publikacja 27.04.2013 20:48

Chodziło o to, by miłośnikom motorów uświadomić, że na drodze odpowiedzialni są nie tylko za siebie, ale też za innych.

Motocykliści przejechali ulicami Radomia pod Urząd Miejski Motocykliści przejechali ulicami Radomia pod Urząd Miejski
Marta Deka/GN

Motocyklowa Wiosna rozpoczęła się Mszą św. w kościele pw. MB Częstochowskiej, której przewodniczył proboszcz ks. Wiesław Lenartowicz, a zarazem kapelan Rycerzy Kolumba i zapalony motocyklista. – Różnimy się od innych imprez motocyklowych tym, że zawsze jest Msza św. i to w kościele, a nie na placu. To bardzo przyjemny widok, kiedy się widzi kilkuset ludzi w czarnych ubraniach. W ogromnej większości to mężczyźni, a to rzadki widok w kościele – mówi ks. Lenartowicz. W kazaniu ks. Wiesław nawiązał do św. Pawła, który musiał upaść na ziemię, by usłyszeć głos Boży. – Czasami też upadki motocyklowe dopiero uświadamiają ludziom, że Pan Bóg nad nimi czuwa i daje im jeszcze jedną szansę – dodaje.

Motory poświęcił ks. Wiesław Lenartowicz   Motory poświęcił ks. Wiesław Lenartowicz
Marta Deka/GN
Po Eucharystii motocykliści przejechali ulicami Radomia na plac Corazziego przed Urząd Miejski. Tutaj ks. Lenartowicz poświęcił motocykle, a potem rozpoczął się motofestyn. Nikt nie mógł narzekać na nudę. Wszyscy z zainteresowaniem śledzili pokazy sprawności na motocyklach, skuterach i rowerach, a chętni honorowo mogli oddać krew. Dużym zainteresowaniem cieszył się motocykl Jacka Czachora, którym startował w Dakarze, a policjanci zaprezentowali najnowszy sprzęt KWP w Radomiu.

Głównym celem imprezy, którą zorganizowali Radomskie Towarzystwo Motocyklowe i Rycerze Kolumba, a współorganizował Wydział Ruchu Drogowego KWP z siedzibą w Radomiu, było propagowanie bezpiecznej jazdy na motocyklu i życzliwego traktowania innych uczestników ruchu drogowego. Podczas festynu policjanci przypominali podstawowe zasady bezpiecznej jazdy na motocyklu, apelowali o właściwe zachowania na drogach oraz przestrzegali przed skutkami brawurowej jazdy i kierowania pod wpływem alkoholu.

Według policyjnych danych w 2012 roku na terenie garnizonu mazowieckiego doszło do 129 wypadków z udziałem motocyklistów, w wyniku których 26 osób poniosło śmierć, a 112 zostało rannych. Najczęstsze przyczyny wypadków z udziałem motocyklistów to nadmierna prędkość, nieustąpienie pierwszeństwa i nieprawidłowe wyprzedzanie. Motocykliści byli sprawcami 72 wypadków drogowych, w których śmierć poniosło 13 osób, a obrażeń ciała doznały 72 osoby.

Młodzi radomianie dali brawurowy pokaz jazdy na skuterach   Młodzi radomianie dali brawurowy pokaz jazdy na skuterach
Marta Deka/GN
– Trzeba zawsze pamiętać, że nie jesteśmy na drodze sami i że nie żyjemy tutaj sami. Musimy myśleć o sobie i o innych jednocześnie. Każdy, kto sobie kupi motocykl, nie jest jeszcze prawdziwym motocyklistą. Musi wziąć sobie do serca, że motocykl składa się nie tylko z pojazdu, ale z kasku, butów, rękawiczek i dobrego ubrania. Jestem przerażony, kiedy widzę chłopców na motorach w krótkich spodenkach. Każdy upadek kończy się zdarciem nie tylko skóry, ale ciała do kości. To są dramatyczne wypadki, nawet przy 40-50 km na godzinę – mówi ks. Lenartowicz. I apeluje do kierowców samochodów, by dostrzegali motocyklistów na drogach.

Wystąpił Karol Serwin, wicemistrz świata w trialu rowerowym   Wystąpił Karol Serwin, wicemistrz świata w trialu rowerowym
Marta Deka/GN
A czego życzą sobie motocykliści na rozpoczęcie sezonu? Przede wszystkim tego, by szczęśliwie dojechali do jego końca. – Byłbym bardzo szczęśliwy, gdybym podczas Mszy św., którą odprawiam w zaduszki motocyklowe nie musiał wyczytywać nowych nazwisk. Niestety, co roku ich przybywa i to coraz więcej. Z reguły są to bardzo młodzi, początkujący motocykliści, którzy jeszcze nie mają umiejętności. Więc życzyłbym sobie, żeby tych nazwisk w tym roku nie było – mówi ks. Wiesław.