Przepis na kozią brodę i tłukanicę

Marta Deka

publikacja 29.09.2013 21:02

Pieczenie ziemniaków, pokazy prac polowych, warsztaty rękodzieła - wszystko to przypominało, jak kiedyś żyło się na wsi.

Nie brakowało chętnych, by spróbować ziemniaków prosto z ogniska Nie brakowało chętnych, by spróbować ziemniaków prosto z ogniska
Marta Deka /GN

Na festyn, podczas którego króluje ziemniak, od kilkunastu lat radomski skansen zaprasza na początku jesieni - w okresie wykopków. - Organizujemy go w ostatnią niedzielę września, by pokazać ludziom z miasta, jak kiedyś żyło się na wsi, a czasem i teraz tak się żyje - mówi Michał Alzak z radomskiego skansenu. - Ta impreza ma już swoją renomę. Każdego roku uczestniczy w niej do pięciu tysięcy osób. Za poprzednią edycję zdobyliśmy drugie miejsce w konkursie Mazowieckie Zdarzenia Muzealne "Wierzba" - dodaje.

Na odwiedzających czekało wiele atrakcji. Do tańca przygrywały kapele ludowe. Były pokazy prac polowych i prezentacja twórczości ludowej. Można było skosztować pieczonych ziemniaków prosto z ogniska i regionalnych potraw. Na stoisku Koła Gospodyń Wiejskich z Józefowa była zalewajka, pazibroda i kapusta z grochem, tzw. tłukanica. - By ją przyrządzić, trzeba posiekać gotowane ziemniaki, dodać ugotowany groch. Wszystko zmieszać, a później dodać sól i pieprz - mówi Barbara Rola.

Zespół Obrzędowy ze Strykowic Górnych przywiózł ze sobą dużo tradycyjnych potraw. Wanda Krawiec zdradza przepis na kozią brodę. - Obieramy ziemniaki, szatkujemy słodką kapustę, lepiej żeby była kamienna głowa, a nie z tych miękkich. Kapustę parzymy, kładziemy do garnka. Dodajemy tyle ziemniaków, ile kapusty. Gotujemy. Potem odcedzamy. Robimy dobrą zasmażkę, może być z boczku z cebulką. Trzeba jeszcze wszystko osolić i opieprzyć. Potrawa jest pyszna - zapewnia.

Festiwal ziemniaka cieszy się dużym zainteresowaniem radomian. Przychodzą tu całymi rodzinami. Emilia i Piotr Kosma byli w skansenie ze swoimi dziećmi: Zuzią i Jakubem. - Jest cudownie - mówi pani Emilia. Sami widzicie, trzyletnie dziecko samo kopie kartofle, jeździ traktorem, który jest zdecydowanie starszy od nas. Zbiera te ziemniaki i to przynosi mu frajdę. - Przyszliśmy tu, by dzieci zobaczyły, jak ciężko trzeba pracować, żeby mieć w domu ziemniaki - dodaje.

Festiwal Ziemniaka zakończył koncert zespołu Bayer Full.