Bagaż wiedzy w dorosłość

Krystyna Piotrowska

publikacja 10.12.2013 22:08

Oświadczenie Konferencji Episkopatu Polski: "Chcemy bardzo wyraźnie podkreślić, że - mimo sprzeciwu wobec procedury in vitro - dzieci powstałe w ten sposób należy przyjąć z miłością i szacunkiem. Przysługuje im bowiem pełna godność, jak każdej osobie ludzkiej".

 „Spór o in vitro - spór o człowieka” - tak brzmiał temat wykładu moralisty ks. dr. Jarosława Wojtkuna, rektora WSD w Radomiu „Spór o in vitro - spór o człowieka” - tak brzmiał temat wykładu moralisty ks. dr. Jarosława Wojtkuna, rektora WSD w Radomiu
Krystyna Piotrowska /GN

Konferencja skierowana była głównie do ludzi młodych z ostatnich klas szkoły średniej. – To są już ludzie dorośli. Za chwilę założą rodziny. Chcemy poprawić ich świadomość na temat prokreacji, nauczyć ich świadomego dokonywania wyboru. In vitro to z jednej strony dobrodziejstwo, tak się wydaje, bo skoro pary niepłodne nie mogą mieć dzieci, a ta metoda w jakiś sposób może im pomóc, to wydaje się dobrodziejstwem. Ale z drugiej strony żeby ta metoda była skuteczna, to nie może być jedna zapłodniona komórka jajowa. Jest ich dużo więcej. Wiemy, co się z nimi dzieje. A to już jest życie, od poczęcia jest to istota ludzka. Zadaniem konferencji było takie przedstawienie tematu, poprzez podanie różnych argumentów, żeby młodzi ludzie mogli sami zdecydować, czy to jest dobra metoda i czy to rzeczywiście dobrodziejstwo czy też zagrożenie – mówi Lucyna Wiśniewska, prezes radomskiego Stowarzyszenia Środowiska Inicjatywa. Stowarzyszenie to było współorganizatorem konferencji obok Duszpasterstwa Rodzin Diecezji Radomskiej.

Wśród prelegentów byli: ginekolog-położnik Grzegorz Nyc, rektor WSD w Radomiu ks. Jarosław Wojtkun, instruktor metody CrMS Katarzyna Kaszo-Stanik.

Ks. Wojtkun w czasie wykładu „Spór o in vitro – spór o człowieka” mówił o zastrzeżeniach Kościoła wobec tej metody. Przeczytał też Oświadczenie Konferencji Episkopatu Polski: "Chcemy bardzo wyraźnie podkreślić, że – mimo sprzeciwu wobec procedury in vitro – dzieci powstałe w ten sposób należy przyjąć z miłością i szacunkiem. Przysługuje im bowiem pełna godność, jak każdej osobie ludzkiej".

Z ogromnym zainteresowaniem młodzi ludzie wysłuchali prelekcji Katarzyny Kaszo-Stanik. – Naprotechnologia to leczenie niepłodności wszelkimi możliwymi metodami znanymi dotychczas w medycynie. Jest bardzo wysoka skuteczność tego leczenia. Osoby, które mają problem z zajściem w ciążę, muszą najpierw przejść skuteczną diagnostykę. Metodą naprotechnologii diagnozujemy  97 proc. przyczyn niepłodności i staramy się przywrócić prawidłowy stan organizmu tak, żeby kobieta mogła począć w sposób naturalny. Naprotechnologia jest zdecydowanie skuteczniejsza od in vitro dlatego, że jest to wyleczenie problemu. Niepłodność, choć oficjalnie jest uznana za jednostkę chorobową, to tak logicznie rozumując, nie jest jednostką chorobową, jest przyczyną jakichś schorzeń w organizmie, dlatego powinniśmy te schorzenia wyleczyć. Po wyleczeniu prawidłowy stan zostaje przywrócony i można osiągnąć poczęcie drogą naturalną. In vitro to nie jest leczenie, ponieważ nie leczy w żaden sposób organizmu kobiety, nie usuwa przyczyn niepłodności – mówiła prelegentka.

Poza przybliżeniem pojęcia naprotechnologii powiedziała o jej bardzo dużej skuteczności, sięgającej ponad 95 proc. Ponadto metoda jest bezpieczna medycznie. Z lekarzem współpracują i kobieta, i mężczyzna. System bazuje na naukowych badaniach, jest łatwy do nauczenia się i interpretowania.

Dla młodych ludzi była to bardzo ważna lekcja   Dla młodych ludzi była to bardzo ważna lekcja
Krystyna Piotrowska /GN