13 kandydatów do seminarium

ks. Zbigniew Niemirski

publikacja 05.07.2014 11:30

- Mówiąc o odpowiedzi na powołanie, nie da się zastosować jedynie reguł socjologicznych. Rok temu przeważali kandydaci z wiosek, a teraz jest odwrotnie - mówi ks. dr Jarosław Wojtkun, rektor WSD w Radomiu.

Nasi alumni są studentami Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego na Wydziale Teologii Nasi alumni są studentami Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego na Wydziale Teologii
Po złożeniu dokumentów stanęli do wymaganego przez uczelnię egzaminu wstępnego
ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość

W tym roku w pierwszym terminie zgłosiło się 13 kandydatów. Pochodzą z Kozienic, Opoczna, Radzanowa, Szewny, Szydłówka, Żarnowa oraz 2 ze Starachowic i 5 z Radomia. Dla przypomnienia - rok temu w pierwszym terminie zgłosiło się 16 kandydatów. Czy to spadek? Dwa lata temu było 4. Ostatecznie w roku 2012 I rok rozpoczęło 13 alumnów, a rok temu - 21. Trudno powiedzieć, ilu będzie w tym roku. Nadal trwa nabór. Zakończy się 13 września. Szczegółowe informacje o terminach i koniecznych dokumentach tutaj.

- Jakąś stałą w obrazie kandydatów, a w tym roku jest to ponad połowa, jest dość duża liczba tych, którzy nie przychodzą do seminarium bezpośrednio po maturze. Rozpoczęli studia bądź pracę i dojrzewali z decyzją o wstąpieniu do seminarium. Ciekawą sprawą jest także to, że kilku z nich kolejny raz podkreśla rolę rekolekcji powołaniowych, jakie po Bożym Narodzeniu, tuż przed Nowym Rokiem, organizuje nasze seminarium, a które z alumnami przygotowuje prefekt ks. Paweł Gogacz. Te rekolekcje, zdaniem kandydatów, umacniają ich wcześniejszą decyzję. No i rzecz istotna - właściwie każdy mówi o jakimś księdzu, którego praca i świadectwo stały się punktem decydującym w rozpoznaniu powołania. Nas, jako seminarium, bardzo ucieszyło to, że jeden z kandydatów mówił, iż dla niego takim wzorem i przykładem radosnego przeżywania własnego powołania stał się diakon, który w jego parafii odbywał praktyki przed święceniami - mówi ks. Wojtkun.