Opłatek jak 70 lat temu

ks. Zbigniew Niemirski

|

Gość Radomski 51-52/2014

publikacja 18.12.2014 00:00

– Dobrze, że jesteście, bo trzeba dobrze uczyć historii, a z jej uczeniem nie jest za ciekawie. Podtrzymujcie tę robotę i wciągajcie w nią młodszych od was, bo my odchodzimy – mówił rekonstruktorom Marian Podgóreczny.

 Na wieczerzę przybył gen. Stanisław Karliński „Burza”, jeden z oficerów  25. Pułku AK. Łamie się opłatkiem z Marianem Podgórecznym.  Obok (od lewej) Ryszard Bielański i Tomasz Łuczkowski Na wieczerzę przybył gen. Stanisław Karliński „Burza”, jeden z oficerów 25. Pułku AK. Łamie się opłatkiem z Marianem Podgórecznym. Obok (od lewej) Ryszard Bielański i Tomasz Łuczkowski
ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość

Odkłamywać historię, pokazywać poświęcenie i bohaterstwo partyzantów i tych, którzy im pomagali – ta idea przyświeca organizatorom partyzanckiej wigilii, będącej wspomnieniem tej, która odbyła się w 1944 r. w niewielkiej wiejskiej szkole w Libiszowie. – Organizujemy ją od 5 lat. Są partyzancki marsz grup rekonstrukcyjnych, kolędy i łamanie się opłatkiem z miejscową ludnością, potomkami tamtych mieszkańców. Ze szwadronu por. Adolfa Pilcha „Doliny”, który wówczas przybył z Kraśnicy do Libiszowa, a którego komuniści po wojnie oskarżali o faszyzm i współpracę z Niemcami, żyje jeszcze dwóch – Marian Podgóreczny i Ryszard Bielański.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.