Legion Maryi. Nazwa brzmi zgoła militarnie. Ale jego żołnierze walczą paciorkami różańca i – zamiast ciosów miecza – niosą posługę miłosierdzia.
Członkowie prezydium Legionu Maryi z radomskiego Gołębiowa
ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość
Dziś, choć gromadzą przede wszystkim seniorów, tchną żywotną siłą, której mogłyby im pozazdrościć wnuki. Powoli się odradzają, bo przez lata nie mogli działać. W naszej diecezji na razie mają jedynie trzy prezydia – tak nazywają swoje podstawowe wspólnoty. Dwa działają przy radomskiej parafii Chrystusa Króla, trzecie istnieje w Pionkach, a czwarte stawia pierwsze kroki w parafii św. Teresy na radomskich Borkach.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.