Podczas okupacji Niemcy urządzili tu skład amunicji. Do dzisiaj pod drzewami kryje się wiele niewybuchów.
Zakaz wstępu do lasu będzie obowiązywał najprawdopodobniej do połowy lipca
Marta Deka /Foto Gość
W Lesie Łąckim na obrzeżach Opoczna rozpoczęły się prace rozpoznania i oczyszczania saperskiego. Dlatego przy drogach prowadzących do niego pojawiły się żółte tablice z napisem: „Zakaz wstępu”. W czasie II wojny światowej Niemcy wykorzystywali Las Łącki jako skład amunicji. W końcowej fazie wojny został zbombardowany przez lotnictwo rosyjskie. Już po odzyskaniu niepodległości w naszpikowanym niewypałami lesie wiele dzieci co roku traciło życie lub zostawało kalekami. Ginęły, bo dla zabawy próbowały rozbroić pozostawione tu wojenne „pamiątki”.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.