Megaimpreza

Krystyna Piotrowska

publikacja 16.06.2015 20:00

Wolontariusze ze Szkolnych Kół Caritas i ich opiekunowie spotkali się w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Radomiu. Bawili się na zorganizowanym dla nich festynie. Główną ideą imprezy było podziękowanie wolontariuszom za całoroczną pracę na rzecz potrzebujących. Z wolontariuszami i ich opiekunami spotkał się również bp Piotr Turzyński.

- To była megaimpreza - powiedział ks. Robert Kowalski - To była megaimpreza - powiedział ks. Robert Kowalski
Krystyna Piotrowska /Foto Gość

- Spotkaliśmy się dzisiaj z wolontariuszami ze Szkolnych Kół Caritas i z naszymi podopiecznymi – mówił ks. Robert Kowalski, wicedyrektor radomskiej Caritas. - Ta impreza inauguruje nasze cykliczne spotkania, które będą odbywały się z okazji Dnia Dziecka, chociaż tym razem nasze spotkanie ma pewien poślizg. To impreza dla tych osób, które bardzo dużo z siebie dają. My chcemy, żeby i od nas mogły coś otrzymać. To my dzisiaj pracujemy dla wolontariuszy.

Oprawę muzyczną tego wydarzenia zapewnił zespół muzyczny katolików świeckich „Testimonium”. Jego członkowie nie tylko grają dobrą muzykę, ale również ewangelizują.  

- To megaimpreza. Jesteśmy na płycie boiska, jesteśmy bardzo blisko siebie, tańczymy, śpiewamy. Spotykamy się też z czołowymi zawodnikami radomskich klubów sportowych - z naszymi siatkarzami i koszykarzami. Nasi wolontariusze mogą z nimi porozmawiać i pograć w piłkę. Mogą sobie pozbierać autografy. Ale chcę zaznaczyć, że ta impreza nie mogłaby dojść do skutku, gdyby nie moi współpracownicy - powiedział ks. R. Kowalski.

Z grupą 21 uczniów-wolontariuszy z PSP w Dąbrówce Podłężnej przyjechała opiekunka Marzena Jakubowska. Wśród nich był Dawid Paluch z klasy V i Krystian Mitak z klasy IV. Jak zapewniali, to była bardzo udana impreza i są zadowoleni ze spotkania ze sportowcami.

Nadia Lipiec i Natalia Kurowska są uczennicami Publicznego Gimnazjum w Parznicach. W ich szkole w wolontariat zaangażowanych jest około 30 osób. To spotkanie również bardzo się im podobało, szczególnie możliwość poznania swoich rówieśników, którzy mają podobne pasje.

Beata Piasek przyjechała z Zakrzewa. Jest opiekunem SKC w miejscowym gimnazjum. - Kochamy pomagać, sprawia nam to radość i cieszymy się, jak sprawimy radość komuś innemu. Stwierdziliśmy, że trzeba zacząć od siebie, żeby było dobro. Jeżeli my zaczniemy, może ktoś nas zacznie naśladować. Dobro, którym my zostaliśmy obdarowani, pragniemy oddawać innym ludziom. Dla mnie jako opiekuna SKC jest tym większa radość, że nie muszę namawiać dzieci do pracy, bo to one same wciąż mnie mobilizują do różnych prac, aż się boję, czy nadążę - śmieje się pani Beata.

Oliwia Górka przyjechała z Zakrzewa i jest uczennicą klasy II. W wolontariat jest zaangażowana od roku. - To był dla nas bardzo owocny rok. Dużo pracowaliśmy i niemal co miesiąc odbywały się dla nas jakieś ważne akcje, w których mogliśmy pomagać innym. To spotkanie to nagroda za naszą pracę - mówi Oliwia. Jej koleżanka Weronika Iwańska, również z klasy II, dopowiada, że takie spotkania jak to bardziej mobilizują do tego, żeby pomagać. - Jest super - zapewnia.

Natalia Baran to również  uczennica klasy II z zakrzewskiego gimnazjum.

- To najlepszy dzień w moim życiu. Bardzo podobały mi spotkania z siatkarzami i koszykarzami. To była dla nas bardzo miła niespodzianka. Mogliśmy z nimi pograć, poodbijać piłkę, uczestniczyć w różnych zawodach. Było fantastycznie - mówi Natalia. Natalia lubi sport i podobnie jak jej koledzy i koleżanki zbierała autografy od sportowców. 

- Wolontariusze są fantastyczni - podsumowuje ks. Robert.