Ostrzeżenie przed wirtualnymi kursami

Marta Deka

publikacja 02.07.2015 12:15

Zdarza się, że narzeczeni, którzy chcą zawrzeć sakramentalny związek małżeński, przynoszą do swoich parafii zaświadczenie o ukończeniu przygotowania do małżeństwa drogą internetową. Tymczasem na jego podstawie nie można zaliczyć katechez przedmałżeńskich.

- Certyfikaty ukończenia internetowych nauk przedmałżeńskich nie mogą być podstawą do zaliczenia katechez przedmałżeńskich - wyjaśnia ks. Sławomir Adamczyk - Certyfikaty ukończenia internetowych nauk przedmałżeńskich nie mogą być podstawą do zaliczenia katechez przedmałżeńskich - wyjaśnia ks. Sławomir Adamczyk
Marta Deka /Foto Gość

- Coraz więcej instytucji chce wyręczać parafie, oferując różne usługi. Szczególny niepokój budzą środowiska zebrane wokół strony internetowej www.nauki.pl, które oferują przygotowanie do małżeństwa wyłącznie przez internet. Taka praktyka jest niezgodna z obowiązującymi metodami katechez i uniemożliwia narzeczonym bezpośredni kontakt z duszpasterzem i doradcą życia rodzinnego - mówi ks. Sławomir Adamczyk, diecezjalny duszpasterz rodzin w Radomiu.

Duszpasterz wyjaśnia, że certyfikaty ukończenia internetowych nauk przedmałżeńskich nie mogą być podstawą do zaliczenia katechez przedmałżeńskich. - Miejscem przygotowania do zawarcia małżeństwa jest parafia zamieszkania. I dlatego duszpasterze mają obowiązek przygotować młodych ludzi do ślubu kościelnego na wszystkich etapach: dalszym, bliższym i bezpośrednim. Takie przygotowanie powinno być udokumentowane odpowiednim zaświadczeniem. Nie powinno się odsyłać narzeczonych do innej parafii na spotkania z duszpasterzem czy doradcą życia rodzinnego - podkreśla ks. Adamczyk.