Już wszyscy są na pątniczym szlaku

ks. Zbigniew Niemirski

publikacja 09.08.2015 21:36

Szlak naszych odwiedzin wśród pątników poprowadził do kolumny opoczyńskiej, piątej i ostatniej w 37. Pieszej Pielgrzymce Decezji Radomskiej na Jasną Górę.

Pątnicy doskonale rozumieją, że pielgrzymka to także dźwiganie krzyża Pątnicy doskonale rozumieją, że pielgrzymka to także dźwiganie krzyża
ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość

- W tym roku przeżywamy srebrny jubileusz, bo na Jasną Górę grupy pątników z Opoczna pielgrzymują już po raz 25. Z radością i wdzięcznością wejdziemy do kaplicy cudownego obrazu Czarnej Madonny, a łatwo nas rozpoznacie, bo wielu z nas będzie w tradycyjnych strojach opoczyńskich - mówi ks. Sławomir Ogorzałek, szef opoczyńskiej kolumny pielgrzymki diecezjalnej, którą tworzy pięć grup.

Trzy grupy są z Opoczna oraz po jednej z Drzewicy i tej, w której idą pątnicy z Żarnowa, Żelazowic i Białaczowa. Także drzewiccy pątnicy mają w tym roku swój jubileusz. Idą w diecezjalnej pielgrzymce po raz 30.

- Z Drzewicy wyszliśmy już wczoraj. Nocowaliśmy, korzystając tradycyjnie z gościnności mieszkańców opoczyńskiego Gorzałkowa. Jest upalnie, ale dajemy radę. Jesteśmy rozśpiewani i pełni entuzjazmu - mówi ks. Robert Faliński, przewodnik grupy z Drzewicy. Także i ci pątnicy mają ze sobą regionalne stroje, które włożą w dniu wejścia na Jasną Górę.

Pielgrzymka kolumny Ziemi Opoczyńskiej rozpoczęła się Mszą św., której w opoczyńskim kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego przewodniczył bp Henryk Tomasik.

Pasterz diecezji w homilii odwoływał się do czytań mszalnych, szukając w nich ważnych podpowiedzi dla pątników. Jedną z nich były słowa śpiewanego Psalmu.

- Pan Bóg żali się w nim, że „ten lud czci mnie tylko wargami, ale jego serce daleko jest ode Mnie”. Zapytajmy się dzisiaj, jaka jest moja osobista pobożność. Czy nie jest tak, jak w tej skardze? - pytał biskup.

Zachęcał też, by - zgodnie z hasłem tegorocznej pielgrzymki - dotknąć miłosierdzia. - Gdy św. Tomasz dotknął ran Zmartwychwstałego powiedział: „Pan mój i Bóg mój”. Niech nasze pielgrzymowanie będzie dotknięciem Bożej mocy, które sprawi, że On nas uzdrowi. Uzdrowi nas, nasze rodziny, nasze międzyludzkie relacje. Niech to dotknięcie miłosierdzia sprawi, że naszego Boga będziemy wyznawali nie tylko językiem, ale też sercem - mówił bp Tomasik.