– Przeszczep komórek macierzystych jest światełkiem w tunelu i nadzieją na lepsze jutro dla naszego syna – mówi Michał Krajewski.
Ks. Robert Kowalski i Michał Krajewski dziękują za dotychczasową pomoc i proszą o dalszą
Marta Deka /Foto Gość
Pawełek urodził się w styczniu tego roku z silnym niedotlenieniem mózgu, wskutek czego organ został uszkodzony. Lekarze z Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie próbują okiełznać ataki epilepsji. – Był już, niestety, w tak ciężkim stanie, że miał od 300 do 500 ataków padaczki dziennie. Powodowało to realne zagrożenie dla jego życia – wyjaśnia Michał Krajewski, tata Pawełka.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.