Jam session i ser z Marche

Marta Deka

|

Gość Radomski 37/2015

publikacja 10.09.2015 00:00

– Dla nas ten festiwal jest naprawdę ważnym wydarzeniem. Dzięki niemu możemy być rozpoznawalni, a mnie bardzo zależy, żeby o naszym mieście mówiono w kraju i za granicą – mówił burmistrz Opoczna.


Przedstawicielom zespołów z Włoch, Słowacji, Bośni i Hercegowiny oraz Opoczna lalki w regionalnych strojach przekazali Zdzisław Miękus, dyrektor organizacyjny imprezy, i Marta Lewandowska, dyrektor artystyczny Przedstawicielom zespołów z Włoch, Słowacji, Bośni i Hercegowiny oraz Opoczna lalki w regionalnych strojach przekazali Zdzisław Miękus, dyrektor organizacyjny imprezy, i Marta Lewandowska, dyrektor artystyczny
Marta Deka /Foto Gość

To był mały jubileusz. W Opocznie Międzynarodowy Festiwal Folklorystyczny odbył się już po raz 5. Jego gospodarzem był Reprezentacyjny Zespół Pieśni i Tańca Ziemi Opoczyńskiej „Tramblanka”. Wzięły w nim też udział zespoły ludowe z Włoch, Słowacji oraz Bośni i Hercegowiny.
Włosi przyjechali z Cingoli, które leży w regionie Marche. Ich zespół w tym roku obchodzi 50-lecie istnienia. Jak mówili, przekazują sobie folklor z dziada pradziada. Do Opoczna przyjechali nie tylko, by zaprezentować swoje umiejętności taneczne i wokalne. Przywieźli też produkty spożywcze, z których słynie ich region – kiełbasę, sery i oliwę.


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.