Historia mosiężnej kuli

Marta Deka, Krystyna Piotrowska

|

Gość Radomski 13/2016

publikacja 24.03.2016 00:00

Bębnienie w Czermnie. To ono przypomina mieszkańcom, że tej nocy wydarzyło się coś nadzwyczajnego – Chrystus zmartwychwstał! I tak jest od ponad 100 lat.

 Historię bębna opowiadała Katarzyna Kołodyńska, a swoimi umiejętnościami chwali się 9-letni Mateusz. Od lewej stoją: Marcin Dziuba, ks. Jerzy Rozmysłowski, Adam Konieczny i Robert Majewski Historię bębna opowiadała Katarzyna Kołodyńska, a swoimi umiejętnościami chwali się 9-letni Mateusz. Od lewej stoją: Marcin Dziuba, ks. Jerzy Rozmysłowski, Adam Konieczny i Robert Majewski
Krystyna Piotrowska /Foto Gość

Są miejscowości i parafie, które mają takie swoje „coś”, co pieczołowicie przekazywane jest z pokolenia na pokolenia. Własną, niepowtarzalną miejscową tradycję, uświęconą przez lata. Tak jest w Czermnie, wsi położonej na skraju diecezji w województwie świętokrzyskim przy drodze krajowej nr 42 między Końskimi a Przedborzem. W malowniczy pagórkowaty krajobraz idealnie wpisuje się ze swoją wielowiekową historią kościół parafialny pw. Nawiedzenia NPM i św. Mikołaja, bo Czermno, kiedyś Czyrmno, swoimi początkami sięga XVI wieku.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.