Kruszyli mury w Radomiu

ks. Zbigniew Niemirski

|

Gość Radomski 13/2016

publikacja 24.03.2016 00:00

Cel swoich działań opisują bardzo wymownie: niepełnosprawni nie chcą żyć z zasiłków. Chcą pracować i na siebie zarabiać. Normalnie funkcjonować. Tylko tyle i aż tyle!

 Z symbolicznym młotem w ręku Mariusz Barczak obok, na wózku, Aneta Olkowska Z symbolicznym młotem w ręku Mariusz Barczak obok, na wózku, Aneta Olkowska
ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość

Fundacja „Normalna Przyszłość” istnieje od 12 lat. Powstała w Warszawie, a jeden z oddziałów regionalnych ma dziś także w Radomiu. Założyli ją Aneta Olkowska i Mariusz Barczak, dwoje niepełnosprawnych, którzy wówczas – mimo że kończyli studia – stali wobec rzeczywistości, która im nie dawała zbyt wielu szans na normalny rozwój. I postanowili zawalczyć o swoje jutro i o jutro osób, które również zmagały się ze stereotypami i barierami, jakie stawiała i często stawia niepełnosprawność. Niepełnosprawni nie chcą żyć z zasiłków. Chcą pracować i na siebie zarabiać. Normalnie funkcjonować. Tylko tyle i aż tyle! – to istota i cel działań fundacji.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.