Posadzili dęby i lipy

Krystyna Piotrowska

publikacja 22.04.2016 13:00

Z okazji Święta Lasu zostało posadzonych 1500 dębów i 500 lip na terenie Lasu Kapturskiego. Tak już po raz czwarty uczciła to święto Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Radomiu.

Dzieciom i młodzieży przy sadzeniu pomagali dorośli. Ta grupa młodych ludzi mogła liczyć na wsparcie Piotra Kacprzaka, wicedyrektora ds. gospodarki leśnej RDLP w Radomiu Dzieciom i młodzieży przy sadzeniu pomagali dorośli. Ta grupa młodych ludzi mogła liczyć na wsparcie Piotra Kacprzaka, wicedyrektora ds. gospodarki leśnej RDLP w Radomiu
Krystyna Piotrowska /Foto Gość

Akcja wpisuje się w ministerialny projekt „100 milionów drzew do 2017 roku”. Część oficjalna Święta Lasu odbyła się przed siedzibą Nadleśnictwa Radom. Po jej zakończeniu, zanim wszyscy ustawili się do wspólnej fotografii, Jacek Karaśkiewicz, nadleśniczy Nadleśnictwa Radom, udzielił krótkiego instruktażu na temat sadzenia drzewek. Uzbrojeni w tę wiedzę obecni przeszli na specjalnie przygotowany przez leśników teren. Tam już czekały na nich szpadle i sadzonki. A las sadzili m.in. leśnicy, funkcjonariusze służb miejskich, parlamentarzyści, samorządowcy, uczniowie, wolontariusze„Arki”, harcerze, przedstawiciele środowisk współpracujących z Nadleśnictwem i RDLP w Radomiu.

W sumie w akcji udział wzięło kilkaset osób. Dzieciom pomagali dorośli. - Widać, że coraz więcej dzieci i młodzieży bierze udział w sadzeniu lasu. Jeżeli będziemy pewne zasady i idee wszczepiać im od najmłodszych lat, zaowocuje to w przyszłości - podkreślił Piotr Kacprzak, wicedyrektor ds. gospodarki leśnej RDLP w Radomiu.

Las Kapturski to jeden z dwóch kompleksów leśnych, które leżą na terenie Radomia. Ma on szczególny charakter gospodarczy i rekreacyjno-turystyczny, a mieszkańcy Radomia chętnie korzystają z tego terenu. O sadzonkach, które są zalążkiem nowego lasu, tak powiedział nadleśniczy Karaśkiewicz: - To dwa gatunki drzew, które rosną najdłużej po posadzeniu. Lipa może dożyć nawet 400 lat, a dąb - do 600 lat.

Dodał także, że poprzez sadzenie pokazujemy, że las nie rośnie sam. Trzeba mu w tym pomagać, musi być odnawiany. - Nie tracimy czasu na to, aby powierzchnia leżała odłogiem. Dbamy, aby las był cały czas w wieku rębności, czyli okresie, w którym drzewa osiągają stan dojrzałości do wyrębu - mówił.

Po zakończeniu sadzenia został odsłonięty kamień, który ma przypominać to wydarzenie. Kamień znajduje się obok ogromnego dębu - pomnika przyrody. J. Karasiewicz powiedział, że ma nadzieję, iż któraś z tych sadzonek też zostanie w przyszłości pomnikiem przyrody.

Imprezie towarzyszył Zespół Sygnalistów Myśliwskich przy RDLP w Radomiu. To świąteczne, ale i pracowite spotkanie zakończyło się posiłkiem przy ognisku.