Z 3 tysięcy ocalało kilkudziesięciu

ks. Zbigniew Niemirski ks. Zbigniew Niemirski

publikacja 01.09.2016 19:30

W Radomiu w 77. rocznicę wybuchu II wojny światowej odsłonięto pomnik 72. Pułku Piechoty i uczczono pamięć poległych i walczących.

Pomnik, o wysokości 2,5 m, wykonany jest z granitu norweskiego w tonacji beżu i bieli Pomnik, o wysokości 2,5 m, wykonany jest z granitu norweskiego w tonacji beżu i bieli
Stanął pomiędzy Rogatką a domem mieszkalnym, zamieszkałym przed wojną przez oficerów Pułku
ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość

Karol Semik, wiceprezydent Radomia, przypomniał, że już kilka godzin po ataku na Westerplatte 1 września 1939 r. celem niemieckiego nalotu stało się miejscowe lotnisko wojskowe. - Ucierpiały przy tym obiekty cywilne, a kilka dni potem rozpoczęła się okupacja. Do dziś nie jest znana liczba radomian, którzy zginęli podczas II wojny światowej - mówił.

Po Mszy św., której przed kościołem garnizonowym przewodniczył ks. mjr Krzysztof Smoleń, odbył się Apel Poległych, a na płycie Pomnika Nieznanego Żołnierza złożono kwiaty. Następnie uczestnicy uroczystości przeszli pod nowo ustawiony pomnik dedykowany żołnierzom 72. Pułku Piechoty. Stanął przy ul. Malczewskiego, za Rogatką, obok kamienicy, w której do 1939 r. mieszkali oficerowie tego pułku.

- Wyruszyli stąd 26 sierpnia 1939 r. gotowi ponieść najwyższą cenę, ofiarę życia. Było ich 3 tysiące. Po ostatnim boju zostali nieliczni. Pułk przestał istnieć, ale nie umarła idea walki o niepodległość - mówił Andrzej Mędrzycki, jeden z inicjatorów budowy pomnika.

Po odsłonięciu monumentu przez przedstawicieli władz miasta na czele z Radosławem Witkowskim, prezydentem, oraz osoby zaangażowane w jego powstanie, poświęcił go bp Henryk Tomasik. Modlili się także ks. Wojciech Rudkowski, proboszcz parafii ewangelickiej, i ks. Tomasz Rubczewski, proboszcz parafii prawosławnej. Ekumeniczny wymiar modlitwy był przypomnieniem, że w Pułku służyli żołnierze tych wyznań.

W uroczystości wzięła  udział społeczność Szkół Zakładu Doskonalenia Zawodowego, które przyjęły imię Pułku.

Początki 72. Pułku Piechoty sięgają grudnia 1918 r., gdy w obozie jenieckim spośród Polaków, żołnierzy armii austro-węgierskiej, w La Mandria di Chivasso pod Turynem powstał 6. Pułk Piechoty im. Zawiszy Czarnego. Żołnierze wrócili do Polski w czerwcu 1919 r. Walczyli podczas wojny polsko-bolszewickiej w 1920 r. Po licznych reorganizacjach w 1922 r. zaczęli stacjonować w Radomiu. Koszary w dużej części znajdowały się w miejscu, gdzie dziś funkcjonuje Galeria Słoneczna i Aquapark.

W ramach mobilizacji 26 sierpnia 1939 r. żołnierze 72. Pułku wyruszyli z Radomia w kierunku Wielunia, by stać się częścią Armii „Łódź”. Podczas wojny obronnej Pułk walczył pod Rychłocicami, Konopnicą, Grabnem, Józefowem, Rogóźnem, Chechłem i Milanówkiem.

13 września do niewoli niemieckiej dostał się ppłk Karol Chrobaczyński, dowódca 72. Pułku Piechoty, i część podległych mu żołnierzy. Z 3 tysięcy żołnierzy 72. Pułku Piechoty pozostało jedynie ok. 50 żołnierzy. Walczyli dalej, po wycofaniu się do Puszczy Kampinoskiej.

Z tych, którzy przeżyli obozy niemieckie i sowieckie łagry oraz okupację, dziś nie żyje już żaden.

Trzeba tu przypomnieć, że na początku 1944 r. Armia Krajowa utworzyła 72. Pułk Piechoty AK im. płk. Dionizego Czachowskiego, nazywany także 72. Pułkiem Piechoty AK Ziemi Radomskiej. Państwo podziemne starało się odtworzyć struktury Wojska Polskiego sprzed 1939 r.