Połączył ich ten sam cel

Krystyna Piotrowska Krystyna Piotrowska

publikacja 09.09.2016 12:37

Chorzy na SM będą mogli liczyć na potrzebną im rehabilitację.

Po spektaklu z artystami Marzenną Graff i Aleksandrem Mikołajczakiem Eleonora Rosmańska (z lewej) i Helena Kładko (z prawej) Po spektaklu z artystami Marzenną Graff i Aleksandrem Mikołajczakiem Eleonora Rosmańska (z lewej) i Helena Kładko (z prawej)
Krystyna Piotrowska /Foto Gość

 

„SyMfonia Serc”, to ogólnopolska kampania społeczna organizowana przez Polskie Towarzystwo Stwardnienia Rozsianego. Jej celem jest pomoc chorym na SM, oraz szerzenie wiedzy na temat tej choroby. W jej ramach radomski oddział PTSR zorganizował w Radomiu koncert. Impreza odbyła się po raz 8. w sali koncertowej UM, tym razem pod hasłem „Niezależność”. Złożył się na nią spektakl „Wiecznie młodzi”, a wystąpili artyści scen polskich - Aleksander Mikołajczak i Marzanna Graff.

- Bardzo ciekawa jest nazwa tego przedsięwzięcia „SyMfonia Serc”. Symfonia, to współbrzmienie, jedna piękna harmonia wielości osób i dźwięków. Wielu ludzi potrafi razem wiele zrobić, jeśli łączy ich jeden, wielki cel. Ci, którzy dziś uczestniczą w spotkaniu i aukcji na rzecz ludzi chorych ze stwardnieniem rozsianym, to są ludzie, którzy udowadniają, że mają wrażliwe serca i takich serc nam potrzeba w naszym mieście, w Polsce i we wspólnocie Kościoła. Trzeba pogratulować każdemu, kto chce pomóc, otwiera swoja rękę, żeby wystarczyło tym, którzy opiekują się chorymi na SM i na rehabilitację - powiedział ks. prał. Edward Poniewierski, kanclerz radomskiej kurii.

W czasie koncertu odbyła się loteria fantowa oraz aukcja przedmiotów podarowanych przez ludzi o wielkim sercu. Wśród darczyńców byli: bp Henryk Tomasik, Radosław Witkowski, prezydent Radomia, ks. Robert Kowalski, dyrektor radomskiej Caritas, Dariusz Wójcik, przewodniczący Rady Miejskiej w Radomiu. Zebrane pieniądze przeznaczone zostaną na rehabilitację osób ze stwardnieniem rozsianym. - Każda „SyMfonia Serc”, to wyjątkowe święto dla nas chorych, ale i dla społeczności, dla której tę symfonię gramy. Raz w roku przypominamy, że jesteśmy tacy sami jak wy, czyli chcemy i bawić się, i coś zorganizować, i staramy się, żeby tym, którzy w zaciszu czterech ścian są i ich nie widać wśród nas, zdobyć jakieś środki, by mogli być rehabilitowani. Od początku wszyscy artyści przyjeżdżają na własny koszt i nie otrzymują żadnych pieniędzy. Niektórzy również biorą udział w licytacji – powiedziała Helena Kładko, wiceprezes Rady Głównej Polskiego Towarzystwa Stwardnienia Rozsianego i wiceprezes rady oddziału.

– Nie ma centralnego rejestru chorych na SM, ale przypadków tej choroby jest około 40 tys. Z SM można żyć. My, jako stowarzyszenie, staramy się pokazywać te pozytywne postawy osób chorujących, które starają się pracować, żyć normalnie w rodzinach. My chcemy im w tym pomóc. Bardzo się cieszymy, że spotykamy takich ludzi, którzy chcą nas wspierać, bez nich taki koncert by się nie odbył – podsumowała Eleonora Rosmańska, prezes radomskiego oddziału PTSR.