W sercu papieża

ks. Zbigniew Niemirski

|

Gość Radomski 46/2016

publikacja 10.11.2016 00:00

Komunistyczne władze nie uznały go jako ordynariusza i nie pozwoliły na wyjazd na Sobór Watykański II.

Na zakończenie przed chrzcielnicą, przy której do Kościoła został włączony bp Piotr, obecni odmówili modlitwę o wyniesienie go na ołtarze. Na zakończenie przed chrzcielnicą, przy której do Kościoła został włączony bp Piotr, obecni odmówili modlitwę o wyniesienie go na ołtarze.
ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość

Mimo prześladowań i upokorzeń, jakich bp. Piotrowi Gołębiowskiemu nie szczędziły ówczesne władze, pasterz Kościoła sandomierskiego pozostał kapłanem niezłomnym. Tak wspomina go ks. prał. Henryk Ćwiek, emerytowany proboszcz parafii Jedlińsk i wieloletni wykładowca w sandomierskim i radomskim seminarium. W Jedlińsku, w rodzinnym kościele sługi Bożego, sprawowana była doroczna Msza św. o wyniesienie go na ołtarze. Wskazując na fundamenty owej niezłomności, bp Henryk Tomasik, który przewodniczył celebrze, mówił w kazaniu o czystości wiary i wywodzącej się z niej hierarchii wartości, o zawierzeniu Panu Bogu, które owocowało postawą ufności i postawie solidarności przenikniętej roztropnością.

Dostępne jest 43% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.