To nie był chwilowy zapał

Marta Deka

|

Gość Radomski 51/2016

publikacja 15.12.2016 00:00

Udało się zebrać 85 kurtek, 90 par spodni, 120 koszul, 14 koców – jest wielu ludzi, którzy chcą pomagać.

▲	Ks. Daniel Glibowski i katecheta Krystian Kuc z uczniami przed wyruszeniem z darami do bezdomnych. ▲ Ks. Daniel Glibowski i katecheta Krystian Kuc z uczniami przed wyruszeniem z darami do bezdomnych.
Zdjęcia Marta Deka /Foto Gość

W Zespole Szkół Spożywczych i Hotelarskich w Radomiu odbyła się świąteczna akcja dla osób bezdomnych. Chodziło o zbiórkę odzieży i koców, które potem – wraz z gorącą zupą ze szkolnej kuchni – trafiły do bezdomnych. Włączyli się w nią uczniowie, w tym też członkowie Szkolnego Koła Caritas, oraz nauczyciele. – Jest wiele przyczyn bezdomności. Czasem człowiek sam wybiera sobie taki los, ale często zmuszają go do tego okoliczności. Przyczynami są: alkohol, bezrobocie, brak wsparcia bliskich i wiele innych powodów. Każdy z nas czasem popełnia błędy, nieraz małe, a nieraz takie, które zmieniają nasze dotychczasowe życie – mówi uczeń II klasy Bartłomiej Maślak, inicjator akcji.

Dostępne jest 21% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.