Złote Kule Caritas rozdane

Krystyna Piotrowska Krystyna Piotrowska

publikacja 14.12.2016 18:46

W tym miejscu bł. ks. Bronisław Strzelecki rozdawał chleb potrzebującym.

Radomska Caritas zaprosiła na spotkanie opłatkowe połączone z wręczeniem „Złotych Kul 2016” osobom i instytucjom, które niosą pomoc innym. Wśród gości tego wydarzenia byli bp Henryk Tomasik, przedstawiciele duchowieństwa, władz miasta, władze instytucji samorządowych, gminnych, przedstawiciele instytucji pozarządowych, prezesi i właściciele firm, przedstawiciele służb mundurowych, kapituła Złotej Kuli.

Spotkanie odbyło się w obecnym magazynie żywności przy ul. Kościelnej. Kiedyś budynek ten pełnił rolę kaplicy. Od 1940 r. proboszczem tego miejsca był bł. ks. Bolesław Strzelecki, nazywany „radomskim św. Franciszkiem” albo „żebrakiem”, który z wielkim heroizmem zabiegał o chleb dla biednych. - To z tego miejsca 1 stycznia 1941 r. Gestapo zabrało proboszcza najpierw do radomskiego więzienia, a następnie do Auschwitz, gdzie dalej żebrał, aż wreszcie oddał ducha Panu wycieńczony i głodny 5 kwietnia 1941 roku. Po latach, zapewne za Bożym przyzwoleniem - i ja w to głęboko wierzę - ta kaplica stała się pierwszym magazynem żywności Caritas. Dziś z wami zacznie ta instytucja 25. rok działalności, zamykając Rok Miłosierdzia, a wstępując w Rok św. Brata Alberta, który biskup zainauguruje w naszej diecezji 25 grudnia - powiedział ks. Robert Kowalski, dyrektor radomskiej Caritas.

Przypomniał także, że „Być dobrym jak chleb” to dewiza św. brata Alberta, patrona radomskiej Caritas, a stulecie śmierci tego błogosławionego będziemy przeżywać w Boże Narodzenie.

- Nic ważniejszego dla ludzi Caritas być nie może, jak stać blisko potrzebujących i ich karmić. Z tego miejsca dziś wydajemy żywność dla prawie 3 tys. osób. Były lata, gdzie żywność wydawana była dla 4,5 tys. potrzebujących. Za ścianą ma miejsce Ośrodek Wsparcia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie, tu też jest magazyn żywności, wypożyczalnia sprzętu medycznego, tu spotyka się grupa hospicyjna - wyliczał ksiądz dyrektor.

Zanim obecni poznali laureatów „Złotych Kul 2016”, Anna Lis z radomskiej Caritas przypomniała, że ta instytucja wydaje w jadłodajniach 300 gorących posiłków dziennie, 2,5 tys. osób korzysta z programu żywnościowego Caritas. Ze świetlic Caritas, ośrodków pedagogów ulicy, Centrum Nauki i Zabawy Bajka i świetlic parafialnych korzysta 300 dzieci. Z dofinansowania do wypoczynku letniego i zimowego skorzystało1000 dzieci. Na Warsztaty Terapii Zajęciowej przychodzi 35 uczestników. 200 dzieci korzysta z programu Żółty Talerz. - Pomagamy rocznie około 1000 chorym, m.in. poprzez udostępnianie sprzętu medycznego. To tylko niektóre nasze działania - zaznaczyła A. Lis.

Złote Kule przyznawane są w trzech kategoriach: darczyńca, współpraca i świadectwo. W kategorii darczyńca wyróżniono Przedsiębiorstwo Produkcyjno Handlowo Usługowe Mamba Zdzisław i Waldemar Mroczkowski.

Firma prowadzi działalność wytwórczo-handlową w zakresie przetwórstwa mięsnego. Jak podkreśliła A. Lis, życzliwość i ofiarność panów Zdzisława i Waldemara Mroczkowskich jest nieoceniona. Złotą Kulę odebrał Zdzisław Mroczkowski i zapewnił, że nagroda ta jest czymś, co jeszcze bardziej mobilizuje do współpracy z Caritas.

W kategorii współpraca statuetkę odebrał nadleśniczy Tadeusz Misiak z Nadleśnictwa Marcule. W Marculach m.in. od czterech lat organizowany jest festiwal piosenki dla osób niepełnosprawnych. Dzieci przyjeżdżają tam również na kuligi, ogniska. Pogłębiają tam swoją wiedzę na temat przyrody. - Jestem dumny i wzruszony, że ta współpraca przyczyniła się do tego, że dziś tu stoję i ze wzruszeniem przyjmuję ten dyplom. Dalej będziemy się starać i współpracować ze wszystkimi instytucjami dla dobra człowieka, a szczególnie z Caritas i ośrodkiem w Jedlance Starej - powiedział nadleśniczy.

O laureatce nagrody w kategorii świadectwo Teresie Urban, wolontariuszce z Zespołu Domowej Opieki Hospicyjnej im. św. Józefa przy radomskiej Caritas, A. Lis przeczytała: „Jej przygoda z chorymi rozpoczęła się 25 lat temu. Z chwilą przejścia na emeryturę, zorientowała się, że ma dużo wolnego czasu i szkoda go głupio marnować. Zakochała się, a jej miłość do ludzi chorych i cierpiących obchodzi srebrne gody. Osoba niezwykle skromna i krucha, ale jej moc i siła pomagania jest ogromna. Mimo swojego wieku i wielu schorzeń ma błysk w oku i jasność umysłu. Koleżankom wolontariuszkom doradza: „ nie zapominajcie o rodzinach zmarłego, oni są ważni, też potrzebują naszej pomocy”. Laureatka nie kryła zaskoczenia tym wyróżnieniem. - Zawsze mnie fascynowała uroda życia, ale jednocześnie niepokoiła jego kruchość - powiedziała wzruszona laureatka.

Zanim zebrani podzielili się opłatkiem, podopieczni z Warsztatu Terapii Zajęciowej w Jedlance Starej wystąpili z podopiecznymi Centrum Nauki i Zabawy Bajka. Było to jasełkowe przedstawienie integracyjne.