Królewicz, który wybrał ubóstwo

Marta Deka

|

Gość Radomski 09/2017

publikacja 02.03.2017 00:00

Bywał tu często. Dał się poznać jako władca sprawiedliwy, dbający o bezpieczeństwo państwa i oddany Bogu.

▲	 Ks. Rafał Piekarski mówi, że św. Kazimierz pokazywał,   iż szczęście nie jest tylko ziemskie, ale wieczne. ▲ Ks. Rafał Piekarski mówi, że św. Kazimierz pokazywał,  iż szczęście nie jest tylko ziemskie, ale wieczne.
ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość

Od 25 lat św. Kazimierz, którego wspomnienie przypada 4 marca, jest patronem diecezji radomskiej. 9 lat wcześniej, 4 marca 1983 roku, Jan Paweł II ogłosił go patronem Radomia. – To była zasługa bp. Edwarda Materskiego, który urodził się w Wilnie. Przypominał, że św. Kazimierz jest historycznie związany ze stolicą naszej diecezji – mówi ks. Rafał Piekarski, wykładowca historii Kościoła w Wyższym Seminarium Duchownym i archiwista w kurii. Królewicz Kazimierz wielokrotnie przebywał na zamku w Radomiu. Jego rodzina zatrzymywała się tu w drodze z Wilna do Krakowa.

Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.