Są tacy ludzie...

Krystyna Piotrowska Krystyna Piotrowska

publikacja 05.04.2017 20:23

Mieszkają w Radomiu i to co związane jest z historią tego miasta nie jest im obojętne. Teraz postawili pomnik.

Chwilę po przekazaniu aktu erekcyjnego. Z prawej Jarosław Kowalik. Trzeci od prawej Artur Popławski. Trzeci od lewej Adam Zieleziński. Chwilę po przekazaniu aktu erekcyjnego. Z prawej Jarosław Kowalik. Trzeci od prawej Artur Popławski. Trzeci od lewej Adam Zieleziński.
Krystyna Piotrowska /Foto Gość

Z inicjatywą budowy pomnika upamiętniającego stacjonujący w Radomiu w okresie międzywojennym 72 Pułk Piechoty wystąpiła w 2015 roku grupa społeczników. Budowę pomnika według projektu Stanisława Romańczuka i Tadeusza Derlatki rozpoczęto w drugiej połowie 2015 roku, a jego uroczyste odsłonięcie nastąpiło 1 września 2016 roku. Prace sfinansowano ze składek obywatelskich oraz przy wsparciu radomskich przedsiębiorstw. - Chcemy zakończyć pewien etap. Podziękować sponsorom, którzy wzięli udział w budowie tego pomnika. Dziękuję wszystkim, którzy wsparli naszą budowę. To niemal 60 firm i osób prywatnych, które bardzo spontanicznie zareagowały na naszą prośbę, żeby ten pomnik powstał - w sumie, w ekspresowym tempie - mówił Jarosław Kowalik.

Grupa inicjatywna budowy pomnika 72. Pułku Piechoty przekazała po jednym egzemplarzu aktu erekcyjnego i listu z podziękowaniem dla wszystkich tych, którzy wzięli udział w budowie pomnika, do Muzeum im. Jacka Malczewskiego, Zakładu Doskonalenia Zawodowego im. 72. Pułku Piechoty i Archiwum Państwowego w Radomiu. Przekazanie dokumentów odbywało się w Muzeum im. Jacka Malczewskiego w Radomiu. - Dziękuję głównemu fundatorowi pomnika Arturowi Popławskiemu, prezesowi przedsiębiorstwa „Artpol”. Gro osób, które wzięły udział przy budowie pomnika, znalazło się w naszym kolegium odbudowy radomskiego zamku. To ludzie, którzy angażują się w życie naszego miasta - dodał J. Kowalik.

Obecny na tej uroczystości A. Popławski powiedział: - Gdy zaoferowano nam uczestnictwo w budowie, długo się nad tym nie zastanawialiśmy. Uważamy, że powinniśmy pamięcią otaczać tych, którzy poświęcili swoje życie w obronie kraju, w obronie naszego miasta. Dzięki tym ludziom jesteśmy w tym miejscu. Ci ludzie powodują, że możemy się odnosić do naszej przeszłości, chlubić i na bazie ich poczynań możemy budować przyszłą Polskę.

Adam Zieleziński, dyrektor radomskiego Muzeum podkreślił, że to bardzo dobrze, że są tacy ludzie, którzy działają i dbają o pamięć historyczną miejsca, w którym żyją i mieszkają.