Zwierzogrody Wilkonia

Marta Deka

|

Gość Radomski 20/2017

publikacja 18.05.2017 00:00

W Radomiu prace artysty prezentowane są po raz pierwszy. Józef Wilkoń od kilkudziesięciu lat tworzy iluzoryczne i metafizyczne postacie zwierząt, wilkołaków, stworów.

– „Lament gotycki” powstał wskutek przeżyć artysty związanych ze śmiercią żony – wyjaśnia Marek Słupek. – „Lament gotycki” powstał wskutek przeżyć artysty związanych ze śmiercią żony – wyjaśnia Marek Słupek.
Marta Deka /Foto Gość

W Muzeum im. Jacka Malczewskiego w Radomiu do 12 lipca można oglądać wystawę „Józef Wilkoń – Zwierzogrody”. – Prezentujemy na niej ok. 100 grafik i pasteli oraz ok. 300 rzeźb zgrupowanych w poszczególne kompozycje. Ciekawsze to „Blues nosorożca” i „Blues Wilkonia”. Bardzo ekspresyjną formę ma również kompozycja „Lament gotycki”, powstała wskutek przeżyć artysty związanych ze śmiercią żony Małgorzaty – mówi Marek Słupek, kurator wystawy.

Józef Wilkoń urodził się w 1930 r. w Bogucicach koło Wieliczki. Studiował na Wydziale Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych i historię sztuki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Jest ilustratorem, malarzem, rzeźbiarzem. Wykonał ilustracje do ponad 200 książek wydanych w Polsce i za granicą, m.in. „Pana Tadeusza”, „Księgi dżungli”, „Don Kichota”. Jego prace były prezentowane na prawie 100 wystawach indywidualnych i zbiorowych w Polsce i na świecie. W początkowym okresie twórczości J. Wilkoń inspirował się taszystami. Fascynowała go twórczość Marca Chagalla. Nieobca mu była sztuka Dalekiego Wschodu, a przez to umiejętność oddawania charakteru przedstawianych obiektów kilkoma zaledwie pociągnięciami pędzla.

– Od 1991 r. tworzy popularne wśród publiczności „ilustracje przestrzenne”. Sama idea narodziła się w trakcie zabawy z dziećmi przyjaciół, kiedy J. Wilkoń postanowił wyrzeźbić kilka zwierząt. Początkowo były to przedstawienia dwuwymiarowe, następnie zaczął eksperymentować z bardziej zaawansowanymi formami, także z użyciem metalu. Te jego prace, które z założenia miały być jedynie kanwą do wykonania fotografii i przedstawienia ich w formie graficznej, stały się najbardziej pożądanym, najchętniej oglądanym elementem jego twórczości – wyjaśnia M. Słupek.

Wystawa powstała dzięki Fundacji „Arka” im. Józefa Wilkonia.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.