Dobro ofiarowane innym zostawia trwały ślad w tym, kto je czyni.
▲ Kwiaty dla ordynariusza były wyrazem wdzięczności za wsparcie dla wszystkich prac diecezjalnej Caritas.
Ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość
O tym, powołując się na nauczanie św. Tomasza z Akwinu, średniowiecznego filozofa i teologa, mówił w Turnie, w ośrodku Charytatywno-Edukacyjnym „Emaus”, biskup Henryk Tomasik. – Święty Tomasz był mistrzem rozróżnień i podziałów. W czynieniu dobra wskazał na skutki. Przechodnie, tak je nazywał, dotyczą skutku, czyli samego dobrego uczynku. Oto ktoś dał chleb głodnemu i ten przestał głodować. Ale są także skutki nieprzechodnie. To te, które pozostają w tym, który czyni dobro. Dający chleb staje się kimś bardziej dobrym. I to jesteście wy, drodzy państwo, zaangażowani w prace szkolnych i parafialnych kół Caritas – mówił biskup Tomasik.
Dostępne jest 45% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.