Matka Boża miała tremę!

ks. Zbigniew Niemirski ks. Zbigniew Niemirski

publikacja 06.01.2018 16:45

Orszaki Trzech Króli przeszły ulicami Szydłowca, Starachowic i Skarżyska-Kamiennej.

Razem z królami przybywały także królewny Razem z królami przybywały także królewny
ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość

Barwny korowód w Uroczystość Objawienia Pańskiego w tych miastach to już kilkuletnia tradycja. Wszędzie grono wypróbowanych organizatorów, ale też przybywają nowi. - Pogoda sprawiła, że ludzi jest więcej - mówią organizatorzy.

- Przyglądam się orszakowi i biorę w nim udział. To mój pierwszy raz, bo dopiero od kilku miesięcy jestem wikariuszem w Szydłowcu - zdradza ks. Paweł Kurowski.

Laura Giezgała chodzi do III klasy, przygotowuje się do I Komunii św. w sanktuarium MB Ostrobramskiej w Skarżysku-Kamiennej, a w orszaku jako aniołek idzie czwarty raz. Mama Laury, Edyta, gra Matkę Bożą.

- Wybrała mnie do tej roli s. Joanna, katechetka Laury. Trema, ale i wyróżnienie. To moja rola życia! - przynaje Edyta Giezgała i dodaje: - s. Joanna zaangażowała wielu rodziców dzieci pierwszokomunijnych, no i oczywiście dotychczasowych wolontariuszy.

Dla s. Joanny to pierwszy Orszak w Skarżysku, bo w sanktuarium pracuje od niespełna roku. Ale wcześniej, w Łącznej koło Lublina przygotowywała Orszaki.

W każdym z miast ważną rolę grają Rycerze Kolumba, ale są także inne służby, dużo zaangażowanej młodzieży, dzieci, przedstawiciele władz i przede wszystkim ludzie, całe rodziny.


KONKURS. Szedłeś w Orszaku Trzech Króli? Rozpoznaj się na zdjęciu i wygraj nagrodę.

Szczegóły w niedzielę o 17.00.