Gdy jego świadectwa wysłuchał w Tiranie w 2014 r. papież Franciszek, rozpłakał się, a potem ucałował jego ręce.
Kard. Ernest Simoni w żadnym momencie życia nie stracił wiary.
ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość
Rok temu księża, którzy spotkali się w radomskim seminarium na dniu pokutnym kapłanów, wysłuchali świadectwa księdza z Chin. W tym roku gościem dnia na początek Wielkiego Postu był świadek i wyznawca, który przez długie lata był więźniem w czasach komunistycznego reżimu w Albanii. Kard. Ernest Simoni dał świadectwo swojej heroicznej wierności Chrystusowi.
Dostępne jest 7% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.