Jasny drogowskaz moralny

Krystyna Piotrowska Krystyna Piotrowska

publikacja 16.04.2018 22:31

Środowiska kresowe spotkały się na Eucharystii w radomskiej katedrze.

W czasie Eucharystii obecne były poczty sztandarowe W czasie Eucharystii obecne były poczty sztandarowe
Krystyna Piotrowska /Foto Gość

Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich oddział w Radomiu zaprosiło do udziału w Mszy św. w radomskiej katedrze w intencji wszystkich kresowian i członków TMLiKP-W. Eucharystii przewodniczył ks. prał. Edward Poniewierski. Podczas Mszy św. obecne były poczty sztandarowe.

- Są tu ci, dla których prawda i miłość do Kresów dawnej Rzeczypospolitej jest bardzo ważna. Jest od lat tradycją, że spotykamy się w katedrze, w kwietniu, i właśnie wtedy środowiska kresowe przybywają na wspólną modlitwę. Wspominają 1 kwietnia 1656 roku - śluby króla Jana Kazimierza w lwowskiej katedrze. Dziś z wydarzeń kresowych chcemy przypomnieć to, które Sejm RP w ubiegłym roku postanowił nam zadać, jako ważne do przypomnienia. Dziękujemy za 250 lat, które upłynęły od rozpoczęcia konfederacji barskiej w malutkim miasteczku na Kresach - mówił ks. Poniewierski, rozpoczynając Eucharystię.

W homilii przypomniał, że 29 lutego 1768 roku w miasteczku Bar na Podolu zawiązała się konfederacja. Przez 4 lata konfederaci walczyli z wojskami królewskimi Stanisława Augusta i wezwanymi przez niego na pomoc wojskami jego protektorów - carycy Katarzyny II. Było to w istocie pierwsze antyrosyjskie powstanie.

- Tomasz Merta napisał, że po konfederacji nie było już spokoju dla wcześniej uśpionych sumień Polaków. Ukazał się jasny drogowskaz moralny, rosło i potężniało poczucie, że jest rzecz świętsza niż złota wolność, fortuny szlacheckie. To najświętsza jest Rzeczpospolita - mówił ks. Edward.

Podczas Mszy św. została wykonana „Pieśń konfederatów” autorstwa Juliusza Słowackiego z 1843 roku. - To pieśń o pewności, że Bóg jest ucieczką i obroną naszą. Póki On z nami, całe piekła pękną. To jest dumna pieśń tych, co poszli na Chrystusa werbunek, na Jego żołdy - powiedział ks. Poniewierski.

Po Mszy Bogusław Stańczuk, prezes Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich oddział w Radomiu, podziękował ks. Poniewierskiemu oraz przypomniał także, że w tym roku radomski oddział towarzystwa obchodzi 10-lecie działalności.