Powołani do działania

– Dzisiejsza sytuacja kulturowa i pomieszanie idei mocno uderzają w małżeństwo i rodzinę – mówi ks. Krzysztof Bochniak, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Rodzin Diecezji Radomskiej.

Na kurs zgłosiło się 35 osób. Z prawej Aneta Wakuła.
Krystyna Piotrowska /Foto Gość

Ruszył kolejny rok formacyjny w Studium Życia Rodzinnego. Organizatorem jest Wydział Duszpasterstwa Rodzin Diecezji Radomskiej. Tematyka zajęć obejmuje teologię małżeństwa i rodziny, antropologię, podstawy psychologii i pedagogiki, komunikacji w rodzinie, teologii moralnej, bioetyki. Słuchacze otrzymują także wiedzę w zakresie nowoczesnych metod rozpoznawania płodności. Ich znajomość uczy życia w zgodzie z wiarą i własnym sumieniem.

– Kolejną edycję studium rozpoczynamy z wyjątkowo dużą liczbą osób zainteresowanych tym rocznym kursem, a jest ich 35. Absolwenci studium mogą włączyć się w przygotowanie chętnych do sakramentu małżeństwa przez posługę w poradniach rodzinnych czy przy parafiach. Wykłady prowadzą księża i osoby świeckie. Dzisiejsza sytuacja kulturowa i pomieszanie idei mocno uderza w małżeństwo i rodzinę. Stąd istnieje oczywista odpowiedzialność Kościoła i ogromna potrzeba jak największej liczby osób, które chętnie i kompetentnie będą wspierać przygotowanie kandydatów do sakramentalnego małżeństwa, jak i służyć poradą małżonkom w ramach Poradni Życia Rodzinnego – mówi ks. Krzysztof Bochniak.

Zajęcia odbywają się raz w miesiącu w Wyższym Seminarium Duchownym w Radomiu. Pierwsze spotkanie rozpoczęło się Mszą św., której przewodniczył ks. Marek Adamczyk, rektor WSD. Wraz z nim modlił się ks. Bochniak.

– Przez taką posługę w poradnictwie, w małżeńskich kryzysach i w formacji małżonków Pan Jezus powołuje do zadań. Ale jednocześnie powołuje do bliskości ze sobą przez dobre, osobiste, głębokie przeżywanie sakramentów, przez modlitwę i przez taką bliskość, którą osiąga się poprzez utrzymywany stan łaski uświęcającej. Ci, którzy przychodzili do Pana Jezusa, byli uzdrawiani – my myślimy o uzdrowieniu fizycznym, ale przecież wiemy, że są różne choroby. To może być nieumiejętność kochania. Ktoś chciał być kochany, a nie potrafi kochać. Wielkim schorzeniem jest również samotność. To też jest wasze zadanie. To trochę niesamowite, że Pan Bóg nas wzywa do tego, żebyśmy Go naśladowali. Ci, którzy przechodzą przez wasze ręce, waszą posługę, wasze działanie, doznają uleczenia tego, co jest chore. Ucieszcie się perspektywą właśnie takiej formacji i dorastania do takich zadań, i to w bliskości z Panem Jezusem – mówił w homilii ks. Adamczyk.

Po Eucharystii wygłosił on też pierwszy wykład pod tytułem „Socjologia małżeństwa i rodziny”. Z kolei Krystyna Majdańska powiedziała o metodzie naprotechnologii.

Aneta Wakuła od 12 lat jest doradcą życia w rodzinie, a można się z nią spotkać przy parafii pw. św. Stanisława w Wierzbicy. – Zajęcia tu rozpoczynają m.in. małżeństwa z różnym stażem, a więc ci małżonkowie będą mogli być pomocni, dzieląc się swoim doświadczeniem. Poprzez swoja postawę i świadectwo życia będą mogli ukierunkować młodych. To jest bardzo cenne w dzisiejszym świecie, żeby młodzi nie mieli tylko samej wykładni, ale żebyśmy też mogli dzielić się swoimi doświadczeniami – mówi A. Wakuła.