Nocą rozważali mękę Chrystusa

Radosław Mizera

publikacja 08.03.2024 23:19

Kilkadziesiąt osób wzięło udział w nocnej Drodze Krzyżowej, która wyruszyła w piątek 8 marca sprzed kościoła Świętego Krzyża w Rajcu Poduchownym.

Nocą rozważali mękę Chrystusa W Drodze Krzyżowej uczestniczył Artur Traczyk razem z żoną Agnieszką. Radosław Mizera /Foto Gość

Uczestnicy nabożeństwa doszli do kaplicy wieczystej adoracji w Jedlni, której patronem jest święty Jan Paweł II. Adoracja Najświętszego Sakramentu jest tam 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Droga Krzyżowa była inicjatywą Rycerzy Kolumba z rady Matki Bożej Częstochowskiej w Radomiu. Wzięli w niej również młodzi, którzy przygotowują się do przyjęcia sakramentu bierzmowania. Duchową opiekę sprawowali proboszcz parafii ks. Wiesław Lenartowicz oraz wikariusze ks. Rafał Grzywacz i ks. Cezary Jagiełło. – Wszyscy słyszeliśmy o Ekstremalnych Drogach Krzyżowych, ale nam nie chodziło o ekstremalny wysiłek, lecz raczej o atmosferę. Od 17 lat organizujemy nocne pielgrzymki dla mężczyzn i kobiet do Błotnicy. Chciałbym dodać, że spontanicznie w tym roku zaproponowaliśmy Drogę Krzyżową młodzieży, która przygotowuje się do przyjęcia sakramentu bierzmowania w naszej parafii. Cieszy ich liczba. Idziemy w dwóch grupach, rycerskiej i młodzieżowej – opowiada ks. W. Lenartowicz. 

Pątnicy spotkali się przed kościołem św. Krzyża w Rajcu Poduchownym i po odśpiewaniu Apelu Jasnogórskiego wyruszyli w liczącą 17 kilometrów trasę.

Jednym z nich był rycerz Kolumba Artur Traczyk, który szedł razem z żoną Agnieszką. – Lubimy w ciszy kontemplować, dlatego tak chętnie chodzimy na pielgrzymkę do Błotnicy – mówi A. Traczyk, a jego żona dodaje: – Mąż nie musiał mnie namawiać do wzięcia udziału w tym nocnym nabożeństwie. Chciałam pomodlić się w nocy, w ciszy. To taka duchowa przygoda. Kaplicy w Jedlni to przepiękne miejsce.
____________________________
Więcej w papierowym wydaniu "Radomskiego Gościa Niedzielnego" nr 11. na 17 marca.