Akt łaski dla królewskiego karpia

Ks. Zbigniew Niemirski

publikacja 23.09.2012 09:00

Mało kto wie, że królewskiego karpia, jeden z najcenniejszych gatunków ryb słodkowodnych, wyhodował prof. Franciszek Staff, młodszy brat poety Leopolda.

Wykonany z piaskowca pomnik stanął na placu przed miejscowym gimnazjum   Wykonany z piaskowca pomnik stanął na placu przed miejscowym gimnazjum
Wchodzącym tutaj i mijającym to miejsce rzeźba uzmysławia, z czego znana powinna być Ruda Maleniecka
Ks. Zbigniew Niemirski/GN
A wszystko zaczęło się sto lat temu, a właściwie dwanaście lat wcześniej. W 1900 r. dobra Rudy Malenieckiej od hrabiego Seweryna Jezierskiego zakupił Felicjan Jankowski. Był to wybitny przemysłowiec i świetny organizator. Nowy właściciel początkowo mieszkał w Warszawie, a w Rudzie Malenieckiej gospodarowali jego trzej synowie. Felicjan Jankowski w swym majątku osiadł na stałe w 1904 r. Dobra już wtedy przynosiły dochody głównie z gospodarki drzewnej. Było to ważne dla całej okolicy, która ucierpiała materialnie na skutek zamykania istniejących tu wcześniej zakładów obróbki metalu.

Obok gospodarki leśnej Jankowski zajął się racjonalnym wykorzystaniem rzeki Czarnej i rozległych terenów zalewowych, celem rozwinięcia masowej hodowli ryb słodkowodnych. A ponieważ sam na tym się nie znał, nawiązał kontakt z Towarzystwem Kursów Naukowych w Warszawie. To za pośrednictwem Towarzystwa rozpoczęła się jego znajomość z Franciszkiem Staffem, który przybył do Krakowa po studiach zagranicznych i na Uniwersytecie Jagiellońskim podjął wykłady z biologii i hodowli ryb.

 

Dr Staff przyjechał do Rudy Malenieckiej na przełomie 1910/11 roku i zauroczył się tym miejscem. Szybko przystąpił do projektowania  placówki rybackiej o charakterze badawczym i doświadczalnym. To wtedy Jankowski wzniósł budynek zwany do dziś „Rybakówką”. W budynku urządzono laboratoria, baseny, akwaria i pokoje dla pracowników, a na terenie 13 morgów znalazło się kilkanaście stawów doświadczalnych.

8 listopada 1912 r. została otwarta Stacja Doświadczalna Rybacka jako pierwsza na ziemiach polskich i jedna z nielicznych w skali europejskiej naukowa placówka tego typu. To właśnie tutaj wyhodowano odmianę karpia królewskiego. 

 

Okazało się, że rybołówstwo i muzyka country są sobie bardzo bliskie   Okazało się, że rybołówstwo i muzyka country są sobie bardzo bliskie
Na trzydniowym święcie miała okazję bawić się cała gmina i powiat konecki
Ks. Zbigniew Niemirski/GN
Po wybuchu I wojny światowej Franciszek Staff ukrywał się na Kresach Wschodnich. W 1918 r. powrócił do Warszawy i objął docenturę na Katedrze Rybactwa Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Był to zarazem początek istnienia tej uczelni, powołanej do życia przez wspomniane Towarzystwo Kursów Naukowych. Stacja w Rudzie stała się poligonem doświadczalnym młodej uczelni. Niestety, 6 września 1939 roku Niemcy spalili całą dokumentację prac naukowych w Rudzie i wyposażenie Rybakówki. Ocalał jedynie sam budynek.

Prof. Staff od 1944 roku był rektorem SGGW. Zmarł w Warszawie w 1966 r. w wieku 81 lat.

Dorobek stacji istnieje do dziś w postaci pracy kolejnych pokoleń okolicznych rybaków, którzy nieprzerwanie hodują karpia rasy królewskiej, zwanej też czasem polskiej, należącego do najcenniejszych gatunków ryb słodkowodnych.

Uroczystości setnej rocznicy powstania Stacji zorganizowano od 21 do 23 września, łącząc je z dożynkami rybackimi. – Nasze świętowanie rozpoczęliśmy w piątek 21 września. W kościele parafialnym sprawowana była Msza św., w czasie której kazanie wygłosił pochodzący stąd ks. prof. Stanisław Łabendowicz. Potem było odsłonięcie pomnika karpia i nadanie miejscowemu gimnazjum imienia Franciszka Staffa. W uroczystości wzięła udział córka badacza Elżbieta Staff-Zielińska. W Modliszewicach i w Sielpi odbyły się konferencje naukowe. Mieliśmy pokaz odłowu karpia w gospodarstwie Ryszarda Zawadzkiego na terenie gminy Fałków. W niedzielę zaś świętujemy rybackie dożynki. Planujemy zawody rybackie w Maleńcu i tam aktem łaski obdarzymy jednego ze złowionych karpi. To samo powtórzymy przed Wigilią, choć nie zamierzamy w żadnym wypadku zwalczać naszej odwiecznej tradycji – mówi starosta konecki Bogdan Soboń.

Patronat na obchodami objęli: marszałek województwa świętokrzyskiego Adam Jarubas, rektor SGGW prof. Alojzy Szymański, Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Stanisław Kalemba. Zorganizowali je: powiat konecki, gmina Ruda Maleniecka oraz hodowcy ryb.