Teraz są silniejsi

Krystyna Piotrowska

publikacja 11.12.2012 19:05

Mają ułatwiony start w dorosłe życie. Potrafią radzić sobie ze stresem. Odkryli swoje talenty.

Już po konferencji rozmawiają ks. Andrzej Tuszyński, Ewa Kamińska i Agnieszka Wieczorek, opiekun projektu z Centrum Zasobów Ludzkich w Warszawie   Już po konferencji rozmawiają ks. Andrzej Tuszyński, Ewa Kamińska i Agnieszka Wieczorek, opiekun projektu z Centrum Zasobów Ludzkich w Warszawie
Krystyna Piotrowska/GN
Gmina Miasta Radomia realizowała zadanie „Rewitalizacja społeczna” poprzez projekt „Rewitalizacja młodych ludzi – nasza przyszłość” współfinansowanego z Europejskiego Funduszu Społecznego. Podsumowanie realizowanego przez 15 miesięcy projektu miało miejsce w Resursie Obywatelskiej.

Projekt rozpoczął się 3 października 2011 r., a zakończy się 31 grudnia tego roku. Ogólna wartość projektu to 1 557 535 zł, z czego dofinansowanie ze środków unijnych wynosi 1 401 781 zł. Wkład własny Gminy Miasta Radomia w jego realizację to 155 754 zł. Środki z dotacji unijnej zostały podzielone między lidera projektu Gminę Miasta Radom (388 271  zł) i Stowarzyszenie Centrum Młodzieży „ARKA” w Radomiu (1 013 510 zł), które w projekcie pełni rolę partnera. Przed złożeniem wniosku o dofinansowanie do Instytucji Pośredniczącej II stopnia – Centrum Rozwoju Zasobów Ludzkich w Warszawie – Gmina Miasta Radomia ogłosiła konkurs na partnera do jego współrealizacji. Wygrała oferta stowarzyszenia „Arka”.

Projekt skierowany był do młodych ludzi zagrożonych wykluczeniem społecznym. Jego program był zbudowany z dwóch równoległych bloków. Pierwszy realizowany był przez Gminę Miasta Radomia i skierowany do grupy15 młodych matek w wieku 15-25 lat, które po urodzeniu dziecka czują się zagubione i mają problemy w określeniu swojej ścieżki życiowej, zwłaszcza te, które przerwały edukację. Drugi blok zadań realizowała „Arka”, a ten był skierowany do sześćdziesięcioosobowej grupy młodzieży w wieku 15-25 lat.

Uczestniczkom projektu certyfikaty i dyplomy wręczyła wiceprezydent Anna Kwiecień   Uczestniczkom projektu certyfikaty i dyplomy wręczyła wiceprezydent Anna Kwiecień
Krystyna Piotrowska/GN
– Tego rodzaju projekty pozwalają wyjść z kompleksów, uwierzyć w siebie, w to, że każdy z nas jest jedyny w swoim rodzaju i jest największą wartością – powiedziała wiceprezydent Radomia Anna Kwiecień.

O tym jak przebiegała realizacja projektu prowadzona w „Arce” mówiła Ewa Kamińska wiceprezes zarządu Stowarzyszenia Centrum Młodzieży „Arka”:  – Odpowiedzialni byliśmy za trzy bloki merytoryczne, w zakresie których prowadziliśmy zajęcia. Były to: blok edukacyjno-warsztatowy ze wsparciem specjalnym dla uczestników projektu i ich rodziców, blok edukacyjny z zajęć grupowych, w sumie 360 godzin warsztatowych z zakresu psychologii, prawa ale i warsztatowe pozwalające zdobyć nowe umiejętności praktyczne, jak nauka gotowania, pieczenia, utrzymania domu w czystości, organizowania imprez okolicznościowych, majsterkowania, prac remontowych. W ramach bloku wolontariatu chcieliśmy zarazić młodych ludzi bakcylem bezinteresownej pracy, pomagania, dawania czegoś z siebie. Młodzież jest wspaniała, choć może nie wszyscy mieli dobre wzorce w swoich środowiskach. Przykład rówieśniczy był bardzo ciekawym doświadczeniem. Z kolei blokiem, który najbardziej podobał się młodzieży i najbardziej zapisał się w ich pamięci, jest ten, który dotyczył zajęć rekreacyjno-wypoczynkowo-sportowych. W ramach bloku kulturalno-artystycznego próbowaliśmy wyłowić talenty u tych młodych ludzi.

A że projekt spełnił swoje zadanie, świadczą o tym wypowiedzi jego uczestników.

Tomek widzi pewne perspektywy na przyszłość, w którą patrzy w sposób bardziej dojrzały. – Projekt ułatwi mi start w dorosłe życie. Inaczej na świat spoglądam i łatwiej radzę sobie z problemami. Korzystałem z punktów konsultacyjnych i rozmawiałem z psychologiem, logopedą, terapeutami. Najbardziej utkwił mi w pamięci wyjazd w góry – powiedział Przemek. Arek nauczył się, jak radzić sobie ze stresem, a to, jak mówi, na pewno pomoże mu w dorosłym życiu. – Nowi znajomi, nowe informacje, nowe umiejętności i satysfakcja, że mogłam być w tym projekcie. W pamięci najbardziej utkwią mi wyjazdy. Bardzo miła atmosfera, są przyjaźnie – mówi Ola. Jej przyjaciółka Monika dodaje, że uczestnictwo w projekcie to niezapomniane chwile, wspomnienia. – Przyjaźń jest najważniejsza. I poznaliśmy osoby, które nam zawsze pomogą – dodaje.

Już po konferencji rozmawiają ks. Andrzej Tuszyński, Ewa Kamińska i Agnieszka Wieczorek, opiekun projektu z Centrum Zasobów Ludzkich w Warszawie   Już po konferencji rozmawiają ks. Andrzej Tuszyński, Ewa Kamińska i Agnieszka Wieczorek, opiekun projektu z Centrum Zasobów Ludzkich w Warszawie
Krystyna Piotrowska/GN
– Młodzież, która brała udział w projekcie, bardzo leży mi na sercu. Myślę, że to był trudny projekt. Spotykaliśmy się niejednokrotnie z bardzo trudnymi historiami tych ludzi. Ale to całe przedsięwzięcie było  bardzo ciekawym doświadczeniem, które dowodzi, że trzeba dać szansę każdemu człowiekowi. Uważam, że jako cały zespół „Arki” zrobiliśmy kawał porządnej roboty. Co więcej, ta młodzież nas nie opuściła, nie zostawiła. Około 40 osób jest czynnie zaangażowanych w prace „Arki”. Około 15 osób z tej grupy rewitalizacji to wolontariusze – z nieskrywana radością powiedział ks. Andrzej Tuszyński prezes „Arki”. 

– Dziękuję w imieniu nas wszystkich uczestniczek. Jesteśmy Wam wdzięczni za szeroką formę wsparcia, za zrozumienie i życzliwość, i za to, że o nas pomyślano, i że powstał taki projekt. Projekt pobudził nas do aktywnego działania. Dziękujemy Wam bardzo – powiedziała w imieniu młodych mam Paulina Urbańczyk.