To wymyślił katecheta

ks. Zbigniew Niemirski

publikacja 20.12.2012 22:01

Ci, którzy na początku jeździli z katechetą do Sulejowa, obecnie kończą studia. Do dziś mają godnych następców. A wygląda, że akcja nie skończy się tak szybko i co więcej – wciąż zdobywa nowych uczestników.

Chętnych do nabywania świątecznych ozdób nie brakowało Chętnych do nabywania świątecznych ozdób nie brakowało
Zebrane pieniądze będą wsparciem dla podopiecznych z domów dziecka w Sulejowie i Mroczkowie Gościnnym
ks. Zbigniew Niemirski/GN

Arkadiusz Nita jest katechetą w Zespole Szkół Samorządowych nr 1 w Opocznie. To on niemal dziesięć lat temu zainicjował wyjazdy z uczniami do domu dziecka w Sulejowie. Z czasem dołączyła katechetka Ewa Poprzeczny. Pomagają podopiecznym w odrabianiu lekcji, rozmawiają, a gdy zbliżają się Święta – czy to Wielkanoc, czy Boże Narodzenie – organizują akcje pomocy. Oprócz domu dziecka w Sulejowie swą opieką otoczyli rodzinny dom dziecka w Mroczkowie.

Tegoroczną akcję nazwali „Zostań słodkim Mikołajem”. – To hasło przewodnie tegorocznej szkolnej akcji przygotowania paczek dla wychowanków Domów Dziecka w Sulejowie i Mroczkowie Gościnnym. Pierwszym etapem akcji było przygotowanie losów z imionami dzieci, dla których poszczególne klasy przygotowywały prezenty. Ogłoszeniem akcji w szkole oraz zbiórką paczek zajęły się uczennice klasy II a gimnazjum: Sandra Turlińska, Michalina Pielas, Martyna Łączek – mówią organizatorki i dodają z dumą i satysfakcją: – Owocem naszej akcji była wizyta uczniów oraz nauczycieli w domu dziecka w Sulejowie, gdzie pojawiliśmy się wraz z paczkami. Najpierw spędziliśmy miło czas na wspólnym kolędowaniu, by później mógł pojawić się św. Mikołaj ze swoimi Śnieżynkami. Wtedy zaczęło się świętowanie. Mikołaj wręczył każdemu paczkę, która wywoływała uśmiech u dzieci bez względu na wiek.

Ewa Poprzeczny (z prawej) jest dumna ze swych uczniów   Ewa Poprzeczny (z prawej) jest dumna ze swych uczniów
– Swoje zdolności umieją wykorzystać, by nieść dobro i uśmiech innym – mówi katechetka
Ks. Zbigniew Niemirski/GN
Potem pojechali do Mroczkowa. I tak o tym opowiadają: – Naszą wizytę również rozpoczęliśmy wspólnym kolędowaniem. W trakcie śpiewania ks. Przemysław Wójcik wyruszył w poszukiwaniu Mikołaja. Dzieci na widok Świętego, otoczonego Śnieżynkami i z wielkim workiem prezentów, uśmiechały się od ucha do ucha. Nawet naszym wolontariuszom udzielił się nastrój pełen radości. Dzięki wspólnym staraniom osiągnęliśmy to, co dla nas najważniejsze – szczęście drugiego człowieka.

A tuż przed Bożym Narodzeniem wolontariusze z opoczyńskiej Jedynki przygotowali świąteczne ozdoby, by dochód z ich sprzedaży przeznaczyć na wsparcie swoich podopiecznych z domów dziecka.

Ola Chraczyńska jest uczennicą III klasy gimnazjum. Razem z koleżankami robiła ozdoby z masy solnej, choinki z szyszek i inne. Teraz stanęła przed kościołem św. Bartłomieja w Opocznie, by sprzedawać je chętnym. Tych nie brakowało. – Wielokrotnie byłam w domach dziecka, którymi się opiekujemy. W akcję włączyłam się rok temu. Nasza wychowawczyni, pani Iwona Brzozowska, jest z nas dumna. My cieszymy się z tego. Ale to, co najważniejsze, to satysfakcja, że możemy zrobić coś dobrego i obdarować innych.

Przygotowując świąteczne ozdoby, uczniowie pracowali pod kierunkiem Arkadiusza Nity, Anety Toporkiewicz, Ewy Poprzecznej, ks. Przemysława Wójcika oraz wychowawców klas.