Człowiek renesansu

Krystyna Piotrowska

publikacja 19.01.2013 18:13

To bardzo piękna i bardzo oryginalna w swej prostocie ekspozycja rysunku. Prace te, a jest około pięćdziesięciu, można oglądać w Galerii „Resursa” do 13 lutego.

Jerzy Bogdan Kutkowski w ciągu całego okresu swojej pracy dał się poznać mieszkańcom Radomia, jako artysta fotografik, rysownik, malarz Jerzy Bogdan Kutkowski w ciągu całego okresu swojej pracy dał się poznać mieszkańcom Radomia, jako artysta fotografik, rysownik, malarz
Krystyna Piotrowska/GN

Była to kolejna odsłona jubileuszu pracy twórczej Jerzego Bogdana Kutkowskiego, tym razem w radomskiej Resursie Obywatelskiej. Artysta tak zaplanował swój jubileusz, aby go zrealizować w trzech odsłonach. Równe 40 lat pracy twórczej pana Jerzego minęło w 2012 roku, datowane od pierwszej wystawy malarskiej w Cetniewie koło Władysławowa. Swoje prace wystawił tam razem z przyjacielem Zbigniewem Kamieńskim. – Pierwsza odsłona miała miejsce w „Łaźni”. To była wystawa fotografii. Druga odsłona miała miejsce w radomskim Muzeum. Była to wystawa malarstwa. W naszej Galerii „Resursa” jest wystawa rysunku – powiedziała Elżbieta Raczkowska, komisarz wystawy. Zapraszając bardzo licznie zgromadzonych gości do obejrzenia ekspozycji, tak scharakteryzowała umieszczone na niej prace: – Rysunek Jurka jest bardzo specyficzny. To, co z niego emanuje, to taki niesamowity spokój, cisza, fotograficzna dokładność i pojawia się chęć, żeby gdzieś w środku – mimo, że nie ma ludzi na tych pracach – posiedzieć, odpocząć. I myślę, że te swoje emocje takiego spokoju i wyciszenia przekazał autor. Bo odkąd ja Jurka znam, to on się nigdy nie spieszy, zawsze jest spokojny. Bardzo piękne są te rysunki zimą – cmentarz, elementy starej radomskiej architektury, bardzo często takiej już opuszczonej przez ludzi. Widać powybijane szyby, powyrywane okiennice. Ale w rysunkach Jerzego ta brzydota, czy te usterki, stają się przyjaznymi elementami, małymi dziełami sztuki. Taki jest Jurek w rysunku – szalenie subtelny. Prezentowane na wystawie rysunki cieszyły się ogromnym zainteresowaniem   Prezentowane na wystawie rysunki cieszyły się ogromnym zainteresowaniem
Krystyna Piotrowska/GN

O swoich rysunkach J. Kutkowski powiedział, że to zamknięty etap jego twórczości. Te pierwsze powstały w 1982 roku. Ostatni – „Wejście do Europy” pochodzi z 2004 roku. – Jeśli wrócę do rysunku, to na pewno będę to robił inaczej – dodał.

List gratulacyjny od prezydenta Radomia Andrzeja Kosztowniaka odczytała Krystyna Joanna Szymańska, Dyrektor Wydziału Kultury UM w Radomiu: – W ciągu całego okresu swojej pracy, dał się Pan poznać mieszkańcom Radomia, jako artysta fotografik, rysownik, malarz. Znana jest Pańska działalność dokumentalisty posługującego się na równi aparatem fotograficznym i piórem. Pracował Pan jako projektant i realizator reklamy, organizował plenery malarskie, był kuratorem wystaw. Realizuje się Pan na niwie publicystycznej. Jest Pan ekspertem w wielu dziedzinach, co sprawia, że zasługuje Pan na miano „człowieka renesansu”. Pracuje Pan zawodowo, twórczo i społecznie z myślą o drugim człowieku. Przekazuje Pan jako pedagog swoja wiedzę i doświadczenie młodszym pokoleniom. Jest Pan postrzegany jako osoba życzliwa i pracowita. Ciekawe, co na portrecie męża dorysowała Barbara Kutkowska   Ciekawe, co na portrecie męża dorysowała Barbara Kutkowska
Krystyna Piotrowska/GN

Otwarciu wystawy rysunków towarzyszył pokaz zdjęć z prywatnego archiwum jubilata i było zadanie dla gości, aby coś do portretu pana Jerzego dorysować. I jak na jubileusz przystało, był tort jubileuszowy – ze stosowną, wypisaną na nim dedykacją i świece do zdmuchnięcia, i gromko odśpiewane 100 lat.