Przez kilkadziesiąt lat nie miała patrona. Został nim Witold Pilecki, bo wierzył w człowieka.
Zofia Pilecka-Obtułowicz przy tablicy upamiętniającej jej ojca
Marta Deka
Z propozycją, by patronem Zespołu Szkół Samochodowych został rotmistrz Witold Pilecki, wyszli sami uczniowie. Dyrektor Wojciech Bernat chętnie na to przystał. – W naszej szkole na pierwszym miejscu stawiany jest uczeń, jako skarbnica możliwości, zdolności i umiejętności. Rotmistrz Pilecki wierzył w człowieka, w jego potencjał, jednoczył ludzi nie dla własnego interesu, lecz dla dobra ojczyzny i narodu. My również wierzymy w młodych ludzi, w których drzemią niezmierzone pokłady siły i energii, zdolne przekształcać rzeczywistość. Ważne, by ta energia była odpowiednio ukierunkowana, dlatego tak istotna jest obecność właściwego drogowskazu. Wierzę, że ten słuszny kierunek będzie od dziś wskazywać nam nasz patron – mówi dyrektor.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.