Przygoda na szachownicy

Krystyna Piotrowska

|

Gość Radomski 40/2013

publikacja 03.10.2013 00:00

W tej dyscyplinie sportu trening i zawody pomagają w podnoszeniu poziomu gry.

 Przy szachownicy sam Marek Niedźwiecki (drugi z lewej) Przy szachownicy sam Marek Niedźwiecki (drugi z lewej)
zdjecia Krystyna Piotrowska /GN

X Turniej Szachowy „Odwaga. Miłość. Pokój” został rozegrany z okazji 35. rocznicy wyboru kardynała Karola Wojtyły na papieża. Faworytem turnieju, w którym udział wzięło 18 zawodników, był Waldemar Mróz. On też zdobył główną nagrodę, czyli statuetkę Kura Kurkowego. – Moja przygoda z szachami rozpoczęła się, gdy miałem 6 lat. Do klubu trafiłem dopiero w wieku lat 17. Dość szybko piąłem się, jeśli chodzi o wtajemniczenie w tak zwane kategorie szachowe. Doszedłem do pierwszej kategorii. W czasie studiów musiałem granie bardzo ograniczyć. Teraz gry w szachy uczę syna.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.