Kolberg w tle

Krystyna Piotrowska

|

Gość Radomski 04/2014

publikacja 23.01.2014 00:00

Zespół Szkół Muzycznych w Radomiu. Zaproszenie na festiwal otrzymał Wojciech Kilar. Nie przyjedzie... Dyrektor szkoły przechowuje list, który na jego ręce przesłał kompozytor. – Ten list jest dla nas jak relikwia – mówi.

Jakub Kościuszko, wykładowca w Akademii Sztuki w Szczecinie, podczas prowadzenia warsztatów z uczniami klasy gitary. Przysłuchuje się Paweł Kwaśny, nauczyciel gitary w ZSM Jakub Kościuszko, wykładowca w Akademii Sztuki w Szczecinie, podczas prowadzenia warsztatów z uczniami klasy gitary. Przysłuchuje się Paweł Kwaśny, nauczyciel gitary w ZSM
Zdjęcia Krystyna Piotrowska /GN

Wizytówką szkoły jest plejada uczniów i absolwentów, którzy znakomicie sprawdzają się w życiu artystycznym w kraju i za granicą.

W wirach historii

Trudno podać konkretną datę rozpoczęcia działalności Szkoły Muzycznej w Radomiu. Wiadomo, że w XX wieku było kilka prób utworzenia takiej placówki. Najbardziej zasadny wydaje się jednak rok 1925, jako że wówczas, z inicjatywy senatora Macieja Glogiera, powstała tego typu szkoła. Działała nieprzerwanie do początków II wojny światowej, kiedy to na mocy ówczesnych rozporządzeń, tak jak i podobne placówki, musiała zostać zamknięta.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.