publikacja 27.02.2014 00:00
Kiedyś trzy dni trwały tańce, bo trzeba było wybawić się przed Wielkim Postem.
Zespół Wolowianki przybliżył dawne ostatkowe zwyczaje regionu
Marta Deka /GN
W Domu Ludowym w Kraśnicy odbyły się tzw. kusoki. Tak kiedyś nazywano trzy ostatnie dni przed Środą Popielcową. Wtedy organizowane były zabawy, by wytańczyć się i zabawić przed zbliżającym się Wielkim Postem. – To jest wielka tradycja przekazywana w naszym regionie z pokolenia na pokolenie – mówi Monika Matusiewicz, dyrektor MDK w Opocznie. – Na nasze kusoki gospodynie przygotowały tradycyjne potrawy, m.in. barszcz z białą i wędzoną kiełbasą, kluski ziemniaczane, pierogi.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.