Cztery w skali Beauforta

ks. Zbigniew Niemirski

|

Gość Radomski 37/2014

publikacja 11.09.2014 00:00

To nie jest mocny wiatr, a taki wiał na początku regat na Zalewie Sulejowskim. Jednak emocje przekraczały dziesięć.


Omegi ustawiają się na linii startu. Zdaniem fachowców to dość wywrotne łodzie, które wymagają od żeglarzy dużych umiejętności Omegi ustawiają się na linii startu. Zdaniem fachowców to dość wywrotne łodzie, które wymagają od żeglarzy dużych umiejętności
ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość

Zmagania na łódkach klasy Omega dedykowane są zmarłemu
10 lat temu ks. Zdzisławowi Domagale, duszpasterzowi akademickiemu. – W tym roku nie zabraliśmy „Ducha Szefa”, choć duch Szefa bez wątpienia jest tutaj z nami – mówi Sławomir Ruta, jeden z uczestników regat. „Duch Szefa” to łódź klasy Omega, jedna z dwóch, którą przed laty kupił dla duszpasterstwa ks. Domagała, nazywany przez podopiecznych i wychowanków Szefem. – Każdy transport lądowy jest bardzo niekorzystny dla stanu łodzi, a o tę musimy dbać szczególnie – tłumaczy pan Sławomir.


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.