Jego wysokość ziemniak

Krystyna Piotrowska

publikacja 06.10.2014 22:43

W tę niedzielę w Muzeum Wsi Radomskiej królował ziemniak. Był dosłownie wszędzie i pod różnymi postaciami.

Członkowie zespołu ludowego pokazywali, jak kiedyś na wsi wygladały wykopki Członkowie zespołu ludowego pokazywali, jak kiedyś na wsi wygladały wykopki
Krystyna Piotrowska /Foto Gość

„Festiwal Ziemniaka” jest ostatnią imprezą plenerową, organizowaną w tym roku w Muzeum Wsi Radomskiej. Tradycyjnie  rozpoczął się wykopkami oraz pokazem innych jesiennych prac polowych.

Muzeum ma na swoim terenie niewielkie pola, na których uprawia się zboże, ziemniaki, warzywa. Teraz, gdy nastał czas ostatnich zbiorów, wykopywano ziemniaki. Członkinie zespołu ludowego pokazywały, jak robiono to kiedyś, za pomocą motyki. Do pomocy przy tej czynności zaprosiły obecnych na festynie polityków. I tak wykopki rozpoczął prezydent Radomia Andrzej Kosztowniak.

Na skraju pola płonęły ogniska, a w gorącym popiele harcerze piekli ziemniaki. Takie gorące i pachnące dymem najbardziej smakowały dzieciom. Ale nie tylko. Ziemniaki, jako że było to ich święto, skrywały się też w różnych potrawach, a te przygotowały i zgłosiły do konkursu kulinarnego przedstawicielki zespołów obrzędowych i kół gospodyń wiejskich. Aż trudno było uwierzyć, że potraw z ziemniaków można zrobić tak wiele i są takie smaczne. O tym przekonali się nie tylko przedstawiciele komisji konkursowej, ale i obecni w sali goście.

Jak zawsze, gościnne Muzeum Wsi Radomskiej przygotowało dla tych, którzy przyjęli zaproszenie na jesienny festyn, bardzo wiele atrakcji. Na scenie pod dębem przygrywało do tańca kilka zespołów i kapel ludowych, a chętnych do zabawy nie brakowało. Muzeum stawia na rodzinę, dlatego zorganizowane były specjalne zajęcia dla dzieci. Można było między innymi pod okiem instruktorów robić ciekawe rzeczy z kasztanów, żołędzi, jarzębiny i - oczywiście - z ziemniaków. A zajęcia z ceramiki, które prowadził specjalista w tej dziedzinie Michał Alzak, tym razem połączone były z pokazem wypalania wyrobów z gliny w piecach jamowych. W zagrodach i przy alejkach swoje stoiska rozłożyli twórcy ludowi z regionu. Można było kupić miedzy innymi kolorowe kwiaty z bibuły, rzeźby z drewna, wiklinowe koszyki i wyroby z metaloplastyki.

Festiwal ziemniaka w MWR zakończył się koncertem „Muzyka Ziemi”. Na scenie amfiteatru wystąpił zespół Mariusza Kowalskiego. Był to występ jubileuszowy z okazji 15-lecia działalności zespołu.