Studnia-niespodzianka

Krystyna Piotrowska

publikacja 29.07.2015 21:21

Na radomskim rynku od ubiegłego roku prowadzone są badania archeologiczne. Przed rokiem skupiono się na poszukiwaniu śladów dawnego ratusza. Teraz trwają prace przy odkopywaniu dawnych studni.

O jednej ze studni, która znajdowała się przy dawnym ratuszu, opowiada Grzegorz Barczyk O jednej ze studni, która znajdowała się przy dawnym ratuszu, opowiada Grzegorz Barczyk
Krystyna Piotrowska /Foto Gość

Tym razem archeolodzy poszukują studni, które znajdowały się przy dawnym ratuszu. Jedna z nich z kołowrotem, zaznaczona jest na rysunku Samuela Hoppena. Rycina powstała w 1808 roku. Tę studnię już odnaleziono. Trwają prace przy jej odkopywaniu.

– Konstrukcja studni wskazuje, że ona może być z XVII wieku. Pierwotnie powinna być z połowy XIV wieku, ale jeszcze do końca brak pewności, która część cembrowiny być może była zmieniona i czy już kopiemy tę oryginalną studnię. To musimy jeszcze określić. W tej chwili jej głębokość to około 3 m. Ze wstępnych odwiertów wynika, że jest głębsza. Jeśli nie była czyszczona, to na jej dnie, pod warstwą ziemi, którą studnię zasypano, może uda nam się znaleźć coś ciekawego – mówi Grzegorz Barczyk, kierownik prac archeologicznych na radomskim rynku.

A mogą to być różne przedmioty codziennego użytku, które do studni przypadkiem wpadły, na przykład ozdoby, monety, łyżki, naczynia.

Druga studnia, na wprost dawnej apteki przy Rynku 12, a właściwie jej zarys, została odkryta podczas nadzorów archeologicznych podczas kopania prawdopodobnie rowu na kable. Nie była ona zaznaczona na żadnych dostępnych dokumentach i materiałach.

Teraz i tu trwają prace archeologiczne. Konstrukcja studni wskazuje, że jest ona młodsza od poprzedniej. Może pochodzić z okolic XIX wieku. – Bo cembrowina jest tak zwana tartaczna, czyli belki są heblowane, z zaciosami, ociosami. Dlatego wydaje się, że jest ona młodsza. Ale, jak i przy tej południowo-zachodniej, może być też tak, że od góry była nowa cembrowina. Może będziemy wiedzieli więcej, gdy dotrzemy do dna studni – opowiada G. Barczyk.

Archeolodzy niebawem będą jeszcze szukać trzeciej studni, w części północno-zachodniej rynku, symetrycznie do tej pierwszej, przyratuszowej. Z opisów historycznych i planów źródłowych z XVIII w. wynika, że były przy ratuszu dwie studnie.

Badania archeologiczne prowadzi Spółka Rewitalizacja.