Cztery dni z czwórką przyjaciół

Krystyna Piotrowska

publikacja 15.11.2015 12:27

W ramach formacji w Szkołach Nowej Ewangelizacji zakończył się w Turnie czterodniowy kurs "Jezus w 4 Ewangeliach". Uczestniczyli w nim członkowie Szkoły Nowej Ewangelizacji Dobrego św. Łotra z Radomia i Szkoły Nowej Ewangelizacji św. Łukasza Ewangelisty z Płocka.

Uczestnicy kursu przed wejściem do głównego budynku ośrodka. Ks. Sławomir Płusa (z prawej) obok stoi Iwona Zielonka (miedzy kolumnami) Uczestnicy kursu przed wejściem do głównego budynku ośrodka. Ks. Sławomir Płusa (z prawej) obok stoi Iwona Zielonka (miedzy kolumnami)
Krystyna Piotrowska /Foto Gość

- Istotą pracy na kursie jest dzielenie się świadectwem. Charakterystyczne dla tego kursu jest to, że doświadcza się obecności Pana Boga. Jeżeli przyjmujemy i odkrywamy Jezusa, który czyni cuda, czyni znaki, uzdrawia - a my tu jesteśmy z taką otwartością - to doświadczamy umocnienia Bożą łaską i też tym się dzielimy. Ta siła oddziaływania ma z jednej strony wymiar formacyjny, a z drugiej buduje wiarę. Kursy są po to, żeby budować wiarę poprzez świadectwo i wierzymy w to, że ludzie wyjadą umocnieni spotkaniem z żywym Bogiem, będą się tym doświadczeniem dzielić dalej - tłumaczy ks. Sławomir Płusa, duszpasterz środowisk ewangelizacyjnych w diecezji.

Iwona Zielonka jest odpowiedzialna za Szkołę Nowej Ewangelizacji św. Łukasza w Płocku. - Szukamy nowych dróg docierania do ludzi i przede wszystkim szukania tych, którzy są gdzieś daleko. Staramy się wychodzić do tych ludzi, którzy z różnych powodów gdzieś tam się oddalili. Temu też służy szkoła i taki kurs jak ten, żeby poznać Jezusa, rozkochać się w Nim, poznać też dobrze te cztery Ewangelie według czterech Ewangelistów, żeby umieć Jezusa głosić - mówi.

Zbigniew Biel z radomskiej szkoły był koordynatorem kursu. Dbał o jego stronę techniczną i organizacyjną. - Mam to szczęście, że prowadzę kurs ze wspaniałą ekipą, która wie, co należy robić - mówi pan Zbigniew, który był również jednym z prelegentów.

Ekipę kursu tworzyli przedstawiciele trzech Szkół Nowej Ewangelizacji: z Płocka dr Iwona Zielonka (dyrektor kursu) i ks. Rafał Winnicki (pełniący posługę kapłańską i muzyczną), z Gdańska ks. Zbigniew Wądrzyk (dyrektor SNE) oraz z Radomia ks. Sławomir Płusa wraz z ekipą św. Dobrego Łotra.

Ośrodek Charytatywno-Edukacyjny „Emaus” w Turnie koło Białobrzegów położony jest w urokliwym miejscu nad brzegiem Pilicy. Między innymi z okien jadalni widać leniwie płynącą rzekę, która okala wyspę, bogato zarośniętą krzewami i drzewami. Jednym z prelegentów był Łukasz Zaborowski z radomskiej SNE   Jednym z prelegentów był Łukasz Zaborowski z radomskiej SNE
Krystyna Piotrowska /Foto Gość

- W Płocku były pierwsze objawienia Jezusa Miłosiernego s. Faustynie. Jak widzę tutaj tę rzekę, to mam pewne skojarzenia. Raz z tą rzeką miłosierdzia, która płynie i wyszła od nas z Polski na cały świat, ale też Pan Bóg bardzo mocno wzywa nas na różnych spotkaniach, we wspólnotach, do tego, żeby kierować wszystkie nasze wysiłki w jedną rzekę. Wzywa nas do współpracy, do jedności, żebyśmy byli takim znakiem. Jak teraz siedzimy i patrzę na tę rzekę, która płynie bardzo spokojnie, ale rozlewa się tak jak chce, to można pomyśleć, że może za kilkadziesiąt lat w pobliżu będzie zupełnie inna wyspa. Dla nas też jest to wyznanie, że jesteśmy przygotowani, chcemy być profesjonalistami, chcemy dobrze pracować - a to „koryto”, to jest dzieło Boże i Duch Święty jakby popycha tę „rzekę” w kierunku, w którym sam chce, a my chcemy płynąć zgodnie z tym strumieniem - zapewnia dyrektor I. Zielonka, nawiązując do miejsca, w którym kurs się odbywał.

W kursie uczestniczyło 40 osób   W kursie uczestniczyło 40 osób
Krystyna Piotrowska /Foto Gość