Zapraszają Boga do swojego bałaganu

Marta Deka, Krystyna Piotrowska


|

Gość Radomski 48/2015

publikacja 26.11.2015 00:00

Studenckie Roraty. Przyznają, że są raczej sowami niż skowronkami – siedzą długo w nocy, poranne wstawanie to dla nich duże wyrzeczenie i udręka. Ale przez cztery tygodnie mobilizują się, by świtem rozpocząć dzień z Panem Bogiem, bo – jak mówią – wtedy wszystko idzie lepiej.


Studenci i ks. Artur Chruślak, duszpasterz akademicki, zachęcają młodych do wspólnej modlitwy w czasie Adwentu Studenci i ks. Artur Chruślak, duszpasterz akademicki, zachęcają młodych do wspólnej modlitwy w czasie Adwentu
Krystyna Piotrowska /Foto Gość

Od kilku lat Duszpasterstwo Akademickie w Radomiu zaprasza młodych na studenckie Roraty. Początkowo roratnie Msze św. sprawowane były w kaplicy ośrodka DA przy ul. Górniczej 2, a od dwóch lat – w sąsiadującym z ośrodkiem kościele św. Jadwigi Królowej. Po Eucharystii wszyscy wspólnie zasiadają do śniadania.


– W czasie Adwentu chcemy docierać do młodych. Oni lubią wyzwania. Poranne wstawanie jest jakąś formą walki ze sobą. Uczestnictwo w Roratach młodzi wiążą z konkretnymi intencjami. Znam ludzi, którzy wymodlili tu męża, żonę czy dziecko. Wielu widzi konkretne owoce tej modlitwy w swoim życiu – mówi ks. Artur Chruślak, duszpasterz akademicki.


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.