Nocą wyruszają w trasę, by zbliżyć się do Boga. To wyjątkowe doświadczenie, które zmienia życie.
Mateusz Mortka zachęca do rozważania męki Chrystusa w trasie
Marta Deka /Foto Gość
W Radomiu Ekstremalna Droga Krzyżowa odbędzie się już po raz trzeci. W ubiegłym roku dwiema trasami z Radomia do sanktuarium Matki Bożej Staroskrzyńskiej, które liczyły 44 i 47 km, ruszyło w drogę prawie 300 osób. Najstarszy – pan Marian – miał 76 lat, najmłodszy – Mateusz – 13.
– W tym roku wyznaczyliśmy też trzecią trasę, o długości 32 km. Rozpoczyna się w Wolanowie przy kościele, a kończy – tak, jak pozostałe – w Skrzyńsku. Nie ma wymaganych 40 km i dlatego nazwaliśmy ją drogą „na wzór EDK” – mówi Mateusz Mortka, lider EDK rejonu radomskiego.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.